Słonecznie
Niedziela, 23 lutego 2014 | dodano:23.02.2014Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, samotnie
Zawsze poprawia mi humor ta piosenka....
MACKLEMORE & RYAN LEWIS - THRIFT SHOP FEAT. WANZ
Słońce tak zachęcało do wyjścia, że nie mogłam usiedzieć już dłużej w domu. Po obiedzie szybka decyzja i w drogę. Na ścieżkach dośc duży tłum -- rolkarzy i rowerzystów. Jeździło się świetnie- odwiedziłam Nowy Port, zobaczyłam czy Stadion stoi. Przejeżdżając koło ogródków działkowych doleciał mnie zapach palonych liści - przypomniały mi się wiosenne soboty gdy grabiło się liście w obejściu, później palenie dużego ogniska i pieczenie ziemniaków. Wracało się do domu zmęczonym i pachnącym dymem ale szczęśliwym, spało się tego dnia zawsze jak zabitym....
Wracałam już po zachodzie ale ciągle było ciepło i przyjemnie.
Pozdrower!!!
MACKLEMORE & RYAN LEWIS - THRIFT SHOP FEAT. WANZ
Słońce tak zachęcało do wyjścia, że nie mogłam usiedzieć już dłużej w domu. Po obiedzie szybka decyzja i w drogę. Na ścieżkach dośc duży tłum -- rolkarzy i rowerzystów. Jeździło się świetnie- odwiedziłam Nowy Port, zobaczyłam czy Stadion stoi. Przejeżdżając koło ogródków działkowych doleciał mnie zapach palonych liści - przypomniały mi się wiosenne soboty gdy grabiło się liście w obejściu, później palenie dużego ogniska i pieczenie ziemniaków. Wracało się do domu zmęczonym i pachnącym dymem ale szczęśliwym, spało się tego dnia zawsze jak zabitym....
Wracałam już po zachodzie ale ciągle było ciepło i przyjemnie.
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Można tak powiedzieć, że wakacje :) Pojechałem swoją Strzałą na Hel. Przejeżdżałem tą aleją solidarności, tam gdzie ten czołg, i wrażenie takie jakbym kilka dni temu był tam :) Ja też już coraz rzadziej wsiadam na rower, a jak już chce zrobić większe kółko po okolicy to albo brak chęci na kręcenie, albo brak czasu i człowiek tak jedzie z zegarkiem w ręku, że zaraz musi wracać, a bo rano trzeba wstać lub też nienormowany czas pracy. Ostatnio zrobiłem 60km i byłem strasznie wykończony :) skończyły się czasy bezkresnego kręcenia ... brzuch rośnie :) Jazda na kole już nawet nie wychodzi :)
Pozdrawiam i życzę większych możliwości czasowych na kręcenie ;) Taki jeden - 20:48 wtorek, 15 lipca 2014 | linkuj
Pozdrawiam i życzę większych możliwości czasowych na kręcenie ;) Taki jeden - 20:48 wtorek, 15 lipca 2014 | linkuj
Hey, przejeżdżałem dziś autem obok górki gradowej... Wróciły wspomnienia. A co u Ciebie ? Czasu na kręcenie nie ma ? :)
Taki jeden - 21:43 poniedziałek, 14 lipca 2014 | linkuj
Komentuj