tekst alternatywny
kuguar LOGO

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kuguar.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2009

Dystans całkowity:53.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:03:05
Średnia prędkość:17.35 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:17.83 km i 1h 01m
Więcej statystyk

Drugie prace remontowe;)

Sobota, 19 września 2009 | dodano:21.09.2009Kategoria majstrowanie
Skoro przyszedł weekend trzeba było swoje odsiedzieć w piwnicy nad moim Rometkiem;) chyba jednak strasznie wolno mi to idzie, ale coś czuję że trzecie podejście to już będzie malowanie ramy:) ciągle nie wiem na jaki lakier się zdecydować;D czy może czarny metalik, a może jednak biały. Białe ramy mają swoją klasę:) zawsze się za takimi obejrzę:)

Niestety zdjęć brak, aparat chwilowo w pożyczaniu:)
Generalnie to czeka mnie jeszcze zbieranie kaski na koła, ostatnio w jednym zakładzie zaśpiewali mi 600 zł za komplet, fakt faktem później tylko je przykręcić i na trasę, jednak to kupa kasy:) No zobaczymy, może tata się dorzuci do tego interesu:) Dane wycieczki:
Km:0.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

Ciekawostka dla wszystkich Bikerów:D

Czwartek, 17 września 2009 | dodano:17.09.2009Kategoria 0.00 - 49.99 km, popierdółki, po 3M
Po gazetę:D Dzisiaj z rana przez przypadek wpadła mi do ręki gazeta (chciałam kupić inna, a padło na Dziennik Bałtycki) a w niej: Do 2015 roku ma powstać autostrada rowerowa:D tak tak, nic innego jak Wiślana Trasa Rowerowa:D
Dokładna jej trasa jest jeszcze nie ustalona, ciągle trwają rozmowy, ale również jest możliwość zgłoszenia swojej propozycji, do czego zapraszam najbardziej aktywnych Bikerów z pomorza, którzy wiedzą najlepiej gdzie ona powinna przebiegać:)

A tu jest dokładne źródło:)

http://www.polskatimes.pl/dziennikbaltycki/stronaglowna/162828,pomorze-autostrada-dla-rowerow-ma-powstac-do-2015-roku,id,t.html Dane wycieczki:
Km:5.00Km teren:0.00 Czas:00:15km/h:20.00
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

Nowe dane;)

Wtorek, 15 września 2009 | dodano:16.09.2009Kategoria nierowerowo
Dzwonili dzisiaj do mnie z firmy w której starałam się o stanowisko i z pośród kandydatów zostałam wybrana. W pierwszej chwili nie mogłam uwierzyć, ale to prawda:D
Zaczyna się kolejny etap w moim życiu:D może jestjeden problem, trochę kiepskie dojazdy, ale od czego jest rower hihi:) już na mapie sprawdzałam najdogodniejszą trasę, te 14 km w jedną stronę, gdy mam dostać się na 7 mogą okazać się nie lada wyzwaniem:) ale co to dla mnie. Problem może być z tym, że jeśli o tej 7 pojawię się w pracy to trzeba będzie wskoczyć w trochę inne ciuchy niż na rower: niezła przemiana, tu obuwie sportowe i ogólnie strój a od 7-15 elegancki styl i obcasy:D
Ale żarty na bok. Czas wszystko mam nadzieję, że jakoś rozwiąże:D Jest jakiś plus - przynajmniej będę miała fundusze na koła do mojego maleństwa które chwilowo czeka na części:D Dane wycieczki:
Km:0.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

kręcenie po Gdańsku;D

Poniedziałek, 14 września 2009 | dodano:14.09.2009Kategoria 0.00 - 49.99 km, samotnie, po 3M
Dzisiaj krótko:) ponownie na pożyczonym rumaku, pod wieczór aby dobrze się spało:) znów niestety bez żadnego zdjęcia, obiecuję poprawę już niedługo:) Dane wycieczki:
Km:18.50Km teren:0.00 Czas:01:00km/h:18.50
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

Po długiej przerwie...

Niedziela, 13 września 2009 | dodano:13.09.2009Kategoria 0.00 - 49.99 km, samotnie, po 3M
Ze względu na chwilowy brak własnego sprzętu (odnowa i inne prace serwisowe wyłączyły moje dwa rumaki z użytku) muszę ratować się zamiennikami. Ale każdy rowerzysta wie jak to jest jeździć na pożyczonym sprzęcie. Nie jest się przyzwyczajonym do niczego. I tak samo miałam dzisiaj.

Po obiedzie wybrałam się na małą przejażdżkę na rowerku kuzynki, generalnie prowadził się bardzo lekko - co było dla mnie miłą niespodzianką na początku:)

Ostatni raz na rowerze po Gdańsku jeździłam wieki temu, aż wstyd się przyznać 3 lata temu:D (nie liczę oczywiście rolek, mały epizod w moim krótkim życiorysie). Oczywiście wybrałam sobie trasę najłatwiejszą - typowo niedzielną. To raczej nie jest zaskoczenie wzdłuż Morza, od wysokości Gdańsk Przymorze w stronę Klifu.
Tam chwila zadumy na nad pięknymi widokami, szum fal (niestety zdjęć nie będzie - aparat zaniemógł a dokładnie baterie, złośliwość rzeczy martwych). I powrót, tym razem wzdłuż Al. Niepodległości w stronę Gdańska. Po drodze zahaczyłam o ul. Reja w Sopocie. Okazało się że znam ją tylko raczej schodziłam ją pieszo:D
Do kuzynki na Przymorze oddać rower i do domku:)

Musiałam wpisać szacunkowe kilometry, ze względu na brak licznika. Może kolejna przejażdżka na własnym rumaku:) Dane wycieczki:
Km:30.00Km teren:0.00 Czas:01:50km/h:16.36
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

inspiracje;)

Sobota, 12 września 2009 | dodano:12.09.2009Kategoria majstrowanie
Przeglądając ostatnio jedną z największych galerii ostrzaków, przekonałam się, że wyobraźnia ludzka nie ma granic. Niektóre pomysły które zostały wykorzystane powalają na kolana:)

Pierwszy przykład: W tym ostrzaku został zastosowany (bardzo, może w na pierwszy rzut oka inwazyjny i mało dyskretny system hamowania) ale jak jest pokazane na filmikach jakże skuteczny:D liczy się efekt końcowy:D Pan po prostu bał się o swoje kolana i nie chciał hamować w tradycyjny sposób:)



źródło: http://www.fixedgeargallery.com/2008/dec/1/AkiraYOSHIZAWA.htm

Drugi przykład: tutaj po prostu Pan chciał zwracać uwagę podczas jazdy i zdecydowanie mu się to udało, jak dla mnie ten rowerek jak i jego właściciel uważam za pozytywnie zakręconych:D



źródło:http://www.fixedgeargallery.com/2008/nov/4/DanielSzekeresh.htm

Trzeci przykład: Kto powiedział, że jeżdżąc rowerem nie można siedzieć za kółkiem, jak w samochodzie. W tym przypadku ten mit został całkowicie obalony, 10p za pomysł:)



źródło: http://www.fixedgeargallery.com/2008/nov/4/WilliamCanup.htm

Czwarty przykład: Gdy zobaczyłam tego ostrzaka, niemalże spadłam z krzesła:) wydaje mi się, że komentarz do tego modelu jest zbędny, ale jego właściciel jak najbardziej może powiedzieć: JESTEM HARDKOREM!!! sami zobaczcie:) <rozbujać taką maszynę to jest wyczyn>



źródło: http://www.fixedgeargallery.com/2008/nov/3/OlliErkkila.htm Dane wycieczki:
Km:0.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

Pierwsze prace remontowe...:)

Sobota, 5 września 2009 | dodano:07.09.2009Kategoria majstrowanie
Może zacznę od początku. Rower zawsze znaczył dla mnie wiele, może zdarzały się okresy kiedy zapominałam o tej miłości, jednak zawsze wiernie wracałam z podkulonym ogonem;)

Najczęściej jeżdżę na góralu, który w zakupiłam za ciężko zarobione pieniądze(zdjęcie dołączę później) wieki temu, jednak dalej dobrze mi służy mimo że jest strasznie ciężki.
Mój styl jazdy jest raczej rekreacyjny, nie zaliczam się do żadnych długodystansowców, jeżdżę ponieważ sprawia mi to przyjemność i tyle.
Jednak ostatnio zrodziła się we mnie pewna myśl. Jakimś trafem znalazłam tą stronkę i od tego wszystko się zaczęło:) naoglądałam się różnych cudeniek i też zapragnęłam stworzyć swoje:) Sporo czasu zajęło mi zanim zdecydowałam się cokolwiek zrobić w tym kierunku.
Najpierw cały plan musiał zarysować się w głowie. Pierwsze kroki - szukanie odpowiedniej ramy. Jako, że jestem raczej mikrego wzrostu - a większość dostępnych ram nadawała się na osoby o wzroście 175 i wyżej miałam nie mały problem;/ Jednak przypomniałam sobie że mój wujek ma starą, dawno nieużywaną szosówkę która gdzieś rdzewieje w piwnicy (w dzieciństwie świetnie mi się na niej jeździło). Rama w sam raz jak dla mnie:D jeden telefon i rower został przehandlowany;) Nie ma to jak poczciwy Romet Orion - chyba się nie mylę. Stan nad wyraz opłakany, z resztą sami oceńcie.

Stary ale jary!!! © kuguar


( no dobra chwilowe problemy techniczne to jest mój pierwszy wpis i nie do końca opanowałam umiejętność posługiwania się wszystkimi opcjami - RATUNKU jak wstawia się zdjęcia, hihi) no dobra żarty żartami, ale dopracuję to jeszcze i zdjęcie będzie na pewno) a jednak to wcale nie jest takie trudne:D zwycięstwo:D

Cały piątek i kawałek soboty zajęło mi rozkręcenie i pozbycie się wszystkich części, co naprawdę nie było łatwe, niektóre śruby chyba nigdy nie były odkręcane. Ale i tak za każdym razem wygrałam: to już jest efekt po częściowym rozkręceniu:

Romet rozłożony © kuguar


Jedynie nie udało mi się odkręcić pedałów, z tym nawet mój Tato miał problem, ale obiecał mi to zrobić;D
Następny etap: oczyszczenie ramy z ton smaru i kurzu, odklejenie naklejek i szlifowanie:D z tego zdjęcia nie wkleję ponieważ wyglądałam jak bałwanek cała w pyle i kurzu:D
Do następnego razu... Dane wycieczki:
Km:0.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl