Wpisy archiwalne w miesiącu
Kwiecień, 2012
Dystans całkowity: | 499.00 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 10 |
Średnio na aktywność: | 49.90 km |
Więcej statystyk |
Mazovia Maraton MTB Chorzele
Niedziela, 22 kwietnia 2012 | dodano:29.04.2012Kategoria 50.00 - 99.99 km., Arab, maratony, treningi
Może nie koniecznie są to klimaty ścigania, ale ten utwór ostatnio mnie uwiódł....
Wyjazd na te zawody do samego końca stał pod znakiem zapytania.... W sobotę wieczorem zapadła decyzja na tak! Pobudka rano, wyjazd chwilę po 6.... Prognozy pogody optymistyczne słońce i 17C i faktycznie się sprawdziło! Miła odmiana po wczorajszym błocie i chmurach!
Z racji tego, że pierwszy raz startowałam został mi przypisany 11 sektor;d Po wczorajszym BT nogi wyjątkowo nie były zmęczone - z resztą nie miały za bardzo po czym - tempo spacerowe nie mogło ich za bardzo sponiewierać! Dzisiaj miałam większą wolę walki! I faktycznie nie odpuściłam - oczywiście na tyle ile pozwalały nogi! Trasa rewelacyjna - prowadzona przez piękne tereny! Kilka odcinków asfaltowych, na których mogłam podgonić stracone minuty z odcinków piaszczystych!
Przez chwilę miałam nawet ochotę jechać giga, jednak rozsądek wziął górę i pamiętając zeszłoroczną skandię i tyle godzin w terenie skręciłam na Mega w momencie rozwidlenia tras!
Plus dla organizatora za bardzo dobrze oznakowaną trasę! Bufety też zawsze akurat we właściwych miejscach rozstawione! Po przyjeździe pyszny makaron.
Start uważam za bardzo udany! I kto wie, może jeszcze na jakąś edycję zawitam.
Pozdrower!!!
Wyjazd na te zawody do samego końca stał pod znakiem zapytania.... W sobotę wieczorem zapadła decyzja na tak! Pobudka rano, wyjazd chwilę po 6.... Prognozy pogody optymistyczne słońce i 17C i faktycznie się sprawdziło! Miła odmiana po wczorajszym błocie i chmurach!
Z racji tego, że pierwszy raz startowałam został mi przypisany 11 sektor;d Po wczorajszym BT nogi wyjątkowo nie były zmęczone - z resztą nie miały za bardzo po czym - tempo spacerowe nie mogło ich za bardzo sponiewierać! Dzisiaj miałam większą wolę walki! I faktycznie nie odpuściłam - oczywiście na tyle ile pozwalały nogi! Trasa rewelacyjna - prowadzona przez piękne tereny! Kilka odcinków asfaltowych, na których mogłam podgonić stracone minuty z odcinków piaszczystych!
Przez chwilę miałam nawet ochotę jechać giga, jednak rozsądek wziął górę i pamiętając zeszłoroczną skandię i tyle godzin w terenie skręciłam na Mega w momencie rozwidlenia tras!
Plus dla organizatora za bardzo dobrze oznakowaną trasę! Bufety też zawsze akurat we właściwych miejscach rozstawione! Po przyjeździe pyszny makaron.
Start uważam za bardzo udany! I kto wie, może jeszcze na jakąś edycję zawitam.
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 55.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Arab |
Bike Tour Matemblewo
Sobota, 21 kwietnia 2012 | dodano:28.04.2012Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, treningi, XC, Arab
Tą Panią już pewnie znacie, warto pozna jej kolejny utwór...
Od rana pochmurno i padało... jak mi się nie chciało ruszać z łóżka - ale mając zawody pod nosem nie mogłam nie wystartować dla samego chociaż treningu - z resztą i tak na nic więcej nie liczyłam. Nie uprzedzajmy jednak faktów.
Zebrałam się z rana - ubrałam się ciepło i w drogę. Zapisy poszły dość szybko, trochę nie wymierzyłam czasu i byłam za wcześnie. Pokibicowałam wcześniej startującym - zrobiłam rozgrzewkę coby nogi rozruszać! Mimo okropnej pogody znalazło się sporo chętnych na zabawy w błocie. Trasa po dość obfitych opadach już nie była tak przyjemna jak kilka dni temu. Dwa pierwsze podjazdy, które w suchych warunkach udawało mi się podjeżdżać tak na zawodach już niekoniecznie. Ogólnie odcięło mi dość szybko siły.... walczyłam ze sobą aby ukończyć jazdę. Wyjątkowo to nie był mój dzień na zawody, oj nie! Dzięki Asi będę miała ładne zdjęcia jak podprowadzam rower :D jak je dostanę to coś wrzucę. Jedną fotkę udało mi się znaleźć na necie:
Dziękuję za kibicowanie na trasie!
Od rana pochmurno i padało... jak mi się nie chciało ruszać z łóżka - ale mając zawody pod nosem nie mogłam nie wystartować dla samego chociaż treningu - z resztą i tak na nic więcej nie liczyłam. Nie uprzedzajmy jednak faktów.
Zebrałam się z rana - ubrałam się ciepło i w drogę. Zapisy poszły dość szybko, trochę nie wymierzyłam czasu i byłam za wcześnie. Pokibicowałam wcześniej startującym - zrobiłam rozgrzewkę coby nogi rozruszać! Mimo okropnej pogody znalazło się sporo chętnych na zabawy w błocie. Trasa po dość obfitych opadach już nie była tak przyjemna jak kilka dni temu. Dwa pierwsze podjazdy, które w suchych warunkach udawało mi się podjeżdżać tak na zawodach już niekoniecznie. Ogólnie odcięło mi dość szybko siły.... walczyłam ze sobą aby ukończyć jazdę. Wyjątkowo to nie był mój dzień na zawody, oj nie! Dzięki Asi będę miała ładne zdjęcia jak podprowadzam rower :D jak je dostanę to coś wrzucę. Jedną fotkę udało mi się znaleźć na necie:
Start© MOSIR GDA
Dziękuję za kibicowanie na trasie!
Dane wycieczki:
Km: | 45.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Arab |
Matemblewo po raz pierwszy.....
Wtorek, 17 kwietnia 2012 | dodano:17.04.2012Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, treningi, w towarzystwie
Może tym razem coś bardziej wesołego;)
W sobotę pierwsza edycja BT, przydałoby się zapoznać z trasą;D Pasował mi termin treningów urządzanych przez BB, po pracy wcisnęłam się w obcisłe ciuszki i w długą;) Do godziny 17 miałam trochę czasu to pokręciłam się po okolicznych górkach. Gdy podjeżdżałam pod Myśliwską zaczął padać grad razem ze śniegiem - zwątpiłam przez chwilę w nadejście wiosny;) Na szczęście nie trwał opad długo. Na miejscu zbiórki stawiło się sporo bikerów! Kilka osób również z teamu. Ogólnie trasa bardzo mi się podobała, może poza ostatnim podjazdem ale nie daruję go sobie tak łatwo. Bardzo dobrze wykorzystane dwie godziny!
Pozdrower!!!
W sobotę pierwsza edycja BT, przydałoby się zapoznać z trasą;D Pasował mi termin treningów urządzanych przez BB, po pracy wcisnęłam się w obcisłe ciuszki i w długą;) Do godziny 17 miałam trochę czasu to pokręciłam się po okolicznych górkach. Gdy podjeżdżałam pod Myśliwską zaczął padać grad razem ze śniegiem - zwątpiłam przez chwilę w nadejście wiosny;) Na szczęście nie trwał opad długo. Na miejscu zbiórki stawiło się sporo bikerów! Kilka osób również z teamu. Ogólnie trasa bardzo mi się podobała, może poza ostatnim podjazdem ale nie daruję go sobie tak łatwo. Bardzo dobrze wykorzystane dwie godziny!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 49.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Arab |
Wyrwany czas....
Niedziela, 15 kwietnia 2012 | dodano:17.04.2012Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M
Tym razem Pani która w pewnym czasie dość mnie zaintrygowała....
Nie wiele miałam czasu... pogoda za bardzo też nie rozpieszczała. Tym razem dosiadłam Kugu - frajda z jazdy ogromna! Nie mogłam znaleźc pompki i na lekkim flaku z przodu jechałam - ale na szczęście obeszło się bez kapcia!
Pozdrower!!!
Nie wiele miałam czasu... pogoda za bardzo też nie rozpieszczała. Tym razem dosiadłam Kugu - frajda z jazdy ogromna! Nie mogłam znaleźc pompki i na lekkim flaku z przodu jechałam - ale na szczęście obeszło się bez kapcia!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Wyrwany czas....
Sobota, 14 kwietnia 2012 | dodano:14.04.2012Kategoria 0.00 - 49.99 km, samotnie
Dużo gitary i dobrego wokalu:D
Nie miałam dzisiaj za wiele czasu na kręcenie mimo, że sobota. Po południu wyskoczyłam na małą rundkę w stronę Pruszcza. Miałam trochę problemów przy wyjeździe z Gdańska - obrałam kierunek na nową Łódzką - tak tam wszystko się pozmieniało! Gdy już nie wiedziałam za bardzo gdzie mam jechać spotkałam na światłach Drucika Chwila rozmowy i ruszyłam dalej ale już przynajmniej wiedziałam gdzie mam się kierować;)Gdy słońce zaszło od razu zrobiło się zimniej. Nie mogłam przed wyjazdem znaleźc czerwonego światełka, musiałam się spieszyć aby wrócić póki widno:)
Pozdrower!!!
Nie miałam dzisiaj za wiele czasu na kręcenie mimo, że sobota. Po południu wyskoczyłam na małą rundkę w stronę Pruszcza. Miałam trochę problemów przy wyjeździe z Gdańska - obrałam kierunek na nową Łódzką - tak tam wszystko się pozmieniało! Gdy już nie wiedziałam za bardzo gdzie mam jechać spotkałam na światłach Drucika Chwila rozmowy i ruszyłam dalej ale już przynajmniej wiedziałam gdzie mam się kierować;)Gdy słońce zaszło od razu zrobiło się zimniej. Nie mogłam przed wyjazdem znaleźc czerwonego światełka, musiałam się spieszyć aby wrócić póki widno:)
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 32.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Na szybkości....
Dzisiaj za wiele się nie zastanawiałam nad wyborem utworu....
Nie miałam ostatnio czasu, ale na chwilę na okoliczne górki musiałam wyskoczyć.... Ostatnio na zmianę bluza zimowa z letnią - pogoda coś się nie może zdecydować - jak kobieta;D
Pozdrower!!!
Nie miałam ostatnio czasu, ale na chwilę na okoliczne górki musiałam wyskoczyć.... Ostatnio na zmianę bluza zimowa z letnią - pogoda coś się nie może zdecydować - jak kobieta;D
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 50.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Wieczornie ale intensywnie....
Wtorek, 10 kwietnia 2012 | dodano:10.04.2012Kategoria treningi, po 3M, 50.00 - 99.99 km.
Pewnie jeszcze nie raz zagości u mnie Adele.... tym razem w takiej odsłonie....
Czas na rower dopiero późnym po południem. Sporo dzisiaj kręcenie po Gdańsku, większą część w okolicy NP oraz PGeA. Dzisiaj czas wykorzystałam konkretnie. Nowe ustawienie bloków chwilowo dobrze się sprawdza. Zobaczymy przy jeszcze dłuższych dystansach! Kolano na razie okej!
Pozdrower!!!
Czas na rower dopiero późnym po południem. Sporo dzisiaj kręcenie po Gdańsku, większą część w okolicy NP oraz PGeA. Dzisiaj czas wykorzystałam konkretnie. Nowe ustawienie bloków chwilowo dobrze się sprawdza. Zobaczymy przy jeszcze dłuższych dystansach! Kolano na razie okej!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 68.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Świątecznie.....
Poniedziałek, 9 kwietnia 2012 | dodano:10.04.2012Kategoria po 3M, 0.00 - 49.99 km
Ta muzyka może zaczarować.............
Po Świętach, pewnie jak większość poszłam na rower aby chociaż trochę zmniejszyć wyrzuty sumienia po spałaszowanych ilościach ciast i innych pyszności! Nie miałam czasu za wiele na jazdę, ale trochę ponad godzinkę wyszło kręcenia! Tak w sam raz aby poczuć się lepiej!
Pozdrower!!!
Po Świętach, pewnie jak większość poszłam na rower aby chociaż trochę zmniejszyć wyrzuty sumienia po spałaszowanych ilościach ciast i innych pyszności! Nie miałam czasu za wiele na jazdę, ale trochę ponad godzinkę wyszło kręcenia! Tak w sam raz aby poczuć się lepiej!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 30.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Lekka kontuzja
Poniedziałek, 2 kwietnia 2012 | dodano:02.04.2012Kategoria 50.00 - 99.99 km., po 3M, treningi
Może tym razem coś poważnego....
Początek jazdy wszystko super, nogi wypoczęte po wczorajszym. Temperatura rześka, słońce pięknie świeciło - jechało się rewelacyjnie. Dzisiaj wywiało mnie na Reja. Myślałam że uda mi się więcej ale sił starczyło tylko na 6 rund. Gdy zjeżdżałam minęłam się z Marchosem, który pewnie dopiero zaczynał pętelki;)
W drodze powrotnej jeszcze w jedno miejsce na Przymorze. Lewe kolano tylko trochę sprawiło mi niemiłą niespodziankę... ból, który się pojawił 5 km od domu dość skutecznie utrudniał mi jazdę, nie mówiąc już o pokonaniu górek:( Domyślam się przyczyny. Mam nadzieję, że kolano szybko przyzwyczai się do nowego ustawienia i wszystko wróci do normy!
Pozdrower!!!
Początek jazdy wszystko super, nogi wypoczęte po wczorajszym. Temperatura rześka, słońce pięknie świeciło - jechało się rewelacyjnie. Dzisiaj wywiało mnie na Reja. Myślałam że uda mi się więcej ale sił starczyło tylko na 6 rund. Gdy zjeżdżałam minęłam się z Marchosem, który pewnie dopiero zaczynał pętelki;)
W drodze powrotnej jeszcze w jedno miejsce na Przymorze. Lewe kolano tylko trochę sprawiło mi niemiłą niespodziankę... ból, który się pojawił 5 km od domu dość skutecznie utrudniał mi jazdę, nie mówiąc już o pokonaniu górek:( Domyślam się przyczyny. Mam nadzieję, że kolano szybko przyzwyczai się do nowego ustawienia i wszystko wróci do normy!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 70.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Niedzielnie....
Niedziela, 1 kwietnia 2012 | dodano:01.04.2012Kategoria 50.00 - 99.99 km., samotnie, treningi
Po prostu lubię...
Po wczorajszym dniu zimy gdy padał śnieg, grad i było poniżej zera nie sądziłam, że dzisiaj uda mi się wyjść na rower. Przez noc drogi się osuszyły, rano słońce świeciło dziarsko - nie mogłam usiedzieć w domu!
Pierwsze co to musiałam się przebić przez obwodnicę, a dalej to już przed siebie! Dobrze się jechało, wypoczęłam po dwóch dniach przerwy! Nie miałam żadnego konkretnego planu po prostu zmęczyć się i wrócić do domu z poczuciem dobrze wykorzystanego czasu - co się udało!
Pozdrower!!!
Po wczorajszym dniu zimy gdy padał śnieg, grad i było poniżej zera nie sądziłam, że dzisiaj uda mi się wyjść na rower. Przez noc drogi się osuszyły, rano słońce świeciło dziarsko - nie mogłam usiedzieć w domu!
Pierwsze co to musiałam się przebić przez obwodnicę, a dalej to już przed siebie! Dobrze się jechało, wypoczęłam po dwóch dniach przerwy! Nie miałam żadnego konkretnego planu po prostu zmęczyć się i wrócić do domu z poczuciem dobrze wykorzystanego czasu - co się udało!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 70.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |