Po chorobie....
Sobota, 12 grudnia 2015 | dodano:13.12.2015
Uwielbiam tajemniczość tej piosenki, wieczorową porą mogłabym słuchać jej godzinami....
The Misty Mountains Cold - The Hobbit
Miał być trening w czwartek ale dopadło mnie pewne choróbsko. Na szczęście wszystko dobrze rozeszło się po kościach;)
Tym razem szybki trening - o dziwo nie było tyle ludzi i nie trzeba było czekać przy niektórych urządzeniach.
Powoli zaczyna widać być pierwsze efekty ale ciągle jeszcze daleko.
Pozdrower!!!
The Misty Mountains Cold - The Hobbit
Miał być trening w czwartek ale dopadło mnie pewne choróbsko. Na szczęście wszystko dobrze rozeszło się po kościach;)
Tym razem szybki trening - o dziwo nie było tyle ludzi i nie trzeba było czekać przy niektórych urządzeniach.
Powoli zaczyna widać być pierwsze efekty ale ciągle jeszcze daleko.
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 0.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 02:30 | km/h: | |
Pr. maks.: | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | ||
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Komentuj