To już jest koniec....:)
Piątek, 6 listopada 2009 | dodano:07.11.2009Kategoria 0.00 - 49.99 km, W szponach Kugu, majstrowanie, w towarzystwie
W końcu nastał ten dzień, doczekałam się!!!
Rano tak jak planowałam na 6 do pracy, udało się nie zaspać:) Z całym plecakiem w którym dźwigałam elementy układanki OK aby od razu po pracy pojechać do Adama i u niego wszystko złożyć, ale po kolei:)
Koło 10 zadzwoniłam do serwisu aby powiedzieć im jak wygląda sprawa z kołami, niestety nie mieli na stanie żadnych cieńszych, ewentualnie sprowadziliby na wt/śr - co nie baaardzo mnie urządzało:) Na szczęście Adam z chęcią zrobił zwiad w Wrzeszczowskich sklepach rowerowych i nawet miałam wybór w oponkach:)
Po pracy od razu pojechałam oddać ,,grubaśne" opony i dętki, na szczęście bez problemu kaskę dostałam z powrotem:) Później do Wrzeszcza spotkać się z Adamem i kupić nowe opony. Wybór padł na Schwalbe Stelvio zwijane 1.1:D rewelacyjnie cienkie w porównaniu do tych topornych niby 1.5:)
Przy okazji skusiłam się na czarny dzwonek, co by mieć czym dzwonić na przechodniów:)
Po zakupach od razu do Adama w końcu złożyć elementy tej układanki:) Plan był taki aby skończyć o 19 a wyszło jak zawsze zupełnie inaczej.
Głównym mechanikiem był Adam - któremu dziękuję za to że pomógł mi w tym wszystkim i tak dzielnie pokonywał kolejne napotkane przeszkody - a naprawdę nie było ich mało!!:)
Pierwsza to ściągnięcie z widelca nakrętek przy zamalowanym gwincie. Nie obyło się bez użycia ciężkiego sprzętu - imadło poszło w ruch;)
Imadło przyjaciel rowerzysty - jak się okazało tego wieczoru nie raz zostało jeszcze użyte;)
Ale do pokonania był kolejny problem, zdrapania farby, która przy malowaniu proszkowym trzymała się naprawdę mocno!!
Czarne zło!!© kuguar
Ale i na to znalazł się domowy genialny sposób:D Zapalniczka okazała się mini palnikiem do metalu, a później nóż i powolutku jakoś nakrętka przeszła przez ten niewdzięczny dystans na gwincie:) Zwycięstwo!!!
Zapalniczka - mała rzecz a cieszy;)© kuguar
Wydawałoby się, że z górki - chwilę może tak... Adam założył oponę na przednie koło - tylne należało do mnie;)
Gdy zakładałam, podczas pracy strasznie pilnowała mnie Felicja, czy dobrze wpycham dętkę, czy równo się rozłożyła! Żadna fuszerka nie mogła mieć miejsca.
Trochę czasu zeszło nad montowanie sterów, warstwa lakieru uniemożliwiała wbicie ich na właściwe miejsca. Lakier musiał zostać zeszlifowany! Z pilnikiem tego wieczoru wyjątkowo się polubiliśmy!! Młotek oczywiście też odegrał swoją rolę. A to już efekt:
W pokoju jednak jednemu osobnikowi wszystko było obojętne:
Pier.....ę!!!! Nie robię!!© kuguar
Później Adam dalej montował kolejne rzeczy:
Z problemów które stanęły na drodze to: krzywa śruba mocująca w hamulcu, kierownica po zamontowaniu ciągle się ślizgała, trzeba było z piłować farbę, aby powierzchnia stawiała większy opór, ciągle coś.
Koniec pracy godzina 22.15;D
A o to efekt finalny ostatnich miesięcy i tego dzisiejszego dnia!!!
Adam w szponach Kugu© kuguar
Jeszcze raz wielkie dzięki za tak dużą pomoc!!!!
O.K jest OK!© kuguar
I w końcu moja pierwsza jazda:) Dostałam lampkę przednią i tylną (Obiecuję - jutro oddam) aby w miarę bezpiecznie dotrzeć do domu:)
Jechało się bajecznie, przez ten odcinek ani razu nie pomyślałam aby użyć hamulca ręcznego, może go wymontuję - ale obiecałam Tacie że będę miała chociaż przedni!!! jak sprawdzi to będzie lipa.
Marzenie!!!! Rower toczył się lekko, przełożenie 3.0 wydawało się odpowiednie.
Korekta: Przełożenie 48/17 czyli trochę miększe. Na 3.0 przyjdzie jeszcze czas:)
A to już Kugu w pokoju gdzie jego miejsce, w przyszłości zawiśnie na hakach na ścianie, ale to dopiero za jakiś czas:)
Kugu - ostre koło© kuguar
Teraz tylko jeździć!!! Chociaż czeka mnie jeszcze kilka drobnych zmian, jednak mogę powiedzieć, że praca dobiegła końca, od dziś może być tylko lepiej!!
Dane wycieczki:
Km: | 5.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Komentarze
Super maszynka... ale czy nie myślałaś o białej kierownicy lub chociaż o białej owijce?
flash - 11:54 niedziela, 22 listopada 2009 | linkuj
Świetny...kot i rower :) Nie mogę przestać się patrzeć na tę ostatnią fotkę :)
siwy-zgr - 21:52 środa, 18 listopada 2009 | linkuj
Genialny sobie sprawiłaś rowerek :) PS. Kto Ci takiego kota na ścianie namalował? Zrobił na mnie tak samo duże wrażenie jak rower :) Pozdrawiam
siwy-zgr - 21:42 środa, 18 listopada 2009 | linkuj
Po miesiącu. Idzie zimne, mokre, więc możesz mniej jeździć :P Ja bym zobaczył ten łańcuch po 1000km. Tak mi się spodobała Twoja robota, że jestem już mocno nakręcony. Środek miesiąca a ja wydałem wszystkie pieniądze na dwie piasty do ostrego, bo była okazja ... Mam już wizję, zaczynam zbierać części do ostrego. W moim przypadku obawiam się, że może to zająć kilka miesięcy.
inimicus - 08:32 środa, 11 listopada 2009 | linkuj
Powiem tak:
Felicia jest boska!!!
Rowerek miodzio!
Wystrój mieszkanka - piękny :)
Tylko chcę zobaczyć korbę i łańcuch po miesiącu :)
Pozdrawiam kosma100 - 23:00 wtorek, 10 listopada 2009 | linkuj
Felicia jest boska!!!
Rowerek miodzio!
Wystrój mieszkanka - piękny :)
Tylko chcę zobaczyć korbę i łańcuch po miesiącu :)
Pozdrawiam kosma100 - 23:00 wtorek, 10 listopada 2009 | linkuj
Nieźle jestem pod dużym wrażeniem dziewczyny, która postanowiła zbudować sobie O.K.
Gratulacje :) fludi - 07:42 niedziela, 8 listopada 2009 | linkuj
Gratulacje :) fludi - 07:42 niedziela, 8 listopada 2009 | linkuj
Dałabyś mi się przejechać tym sprzętem :D ?
O jaaaaaa xD wsiadam w pociąg z rowerem i jade :D
Pozdrawiam :] sikor4fun-remove - 22:28 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
O jaaaaaa xD wsiadam w pociąg z rowerem i jade :D
Pozdrawiam :] sikor4fun-remove - 22:28 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Pięknie Ci wyszedł ten ostrzak. Jazda na takim rowerze to sama przyjemność.
mavic - 20:28 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
kurde :D chciałbym się na takim czymś przejechać :D pewnie szybkie to :D
Nie ma problemów z podjazdem ?
sikor4fun-remove - 19:37 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Nie ma problemów z podjazdem ?
sikor4fun-remove - 19:37 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Gratuluje, Twoja przygoda zmotywowała mnie do zrobienia podobnej maszyny. Już szukam odpowiedniej ramy na allegro.
inimicus - 19:11 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Świetne, chciałbym takie mieć ;). Gratuluję i życzę przyjemności z jazdy ;). Wpadaj tym w góry do nas ;).
Tylko po co Ci ten dzwonek? Przy prędkości 150 km/h zanim usłyszą już będą martwi ;p bartek9007 - 13:39 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Tylko po co Ci ten dzwonek? Przy prędkości 150 km/h zanim usłyszą już będą martwi ;p bartek9007 - 13:39 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
No ja jestem pod wielkim wrażeniem :]
Czy z przodu nie jest grubsza oponka ?
Rowerek jak najbardziej zajebisty
Też myślałem złożyć kolarke z jednym przełożeniem...zdjęciem w szprychach xD ... i z handbarem długości moich dłoni :]
Pozdrawiam i życzę miłych wycieczek :] sikor4fun-remove - 09:28 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Czy z przodu nie jest grubsza oponka ?
Rowerek jak najbardziej zajebisty
Też myślałem złożyć kolarke z jednym przełożeniem...zdjęciem w szprychach xD ... i z handbarem długości moich dłoni :]
Pozdrawiam i życzę miłych wycieczek :] sikor4fun-remove - 09:28 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
No człowieku, niesamowita robota! Jestem tylko ciekaw jak długo wytrzyma ten kolor...?
rammzes - 08:50 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Świetna praca! :) Prze ładnie Ci to wyszło.
PozdroRower. barman - 08:36 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
PozdroRower. barman - 08:36 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Rewelacyjna maszyna wyszła!! I ta frajda samodzielnie wykonanej roboty :)
Nie mówię już o świetnej kolorystyce i jakiejś takiej mi znajomej ;) mogilniak - 08:26 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Nie mówię już o świetnej kolorystyce i jakiejś takiej mi znajomej ;) mogilniak - 08:26 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
właśnie właśnie, cóż to za biały łańcuch? zwykły pomalowany? to raczej nie miało by sensu... napisz jak jest naprawdę! gratulacje, śliczny rower, ja póki co nie wyobrażam sobie siebie na OK, ale pewnie mnie w przyszłym roku dopadnie. śliczne są te rowery! powodzenia, pozdrawiam
bambam - 08:23 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
S U P E R!
Oprócz całości, niesamowite wrażenie zrobił na mnie zwłaszcza biały łańcuch.
Pozdrawiam i czekam na wrażenia z jazdy. WrocNam - 06:51 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Oprócz całości, niesamowite wrażenie zrobił na mnie zwłaszcza biały łańcuch.
Pozdrawiam i czekam na wrażenia z jazdy. WrocNam - 06:51 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
super wyszło, gratulacje!
zadowolenia z jazdy życzę :)
pzdr
yeti - 02:30 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
zadowolenia z jazdy życzę :)
pzdr
yeti - 02:30 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
no to zrobiłaś mi smaczka! chyba przekwalifikuję moją starą szosę na podobne cudeńko :] proszę o mail kontaktowy, chciałbym zapytać o kilka rzeczy dot. OK hose@interia.eu
pozdrower hose - 01:13 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj
Komentuj
pozdrower hose - 01:13 sobota, 7 listopada 2009 | linkuj