To tu, to tam!
Piątek, 27 listopada 2009 | dodano:27.11.2009Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, W szponach Kugu
Tym razem trochę spokojniej, muzyka z przepięknego filmu....
Miałam dzisiaj nigdzie się nie ruszać ale jak zawsze plany jedno a życie drugie. Po południu przyszła siostra na obiad:D Później postanowiłam ją odprowadzić, jednak w dwójkę to zawsze raźniej..... uciekać:D
Przechodziłyśmy przez tereny uczelni, nie mogłam odmówić sobie tego zdjęcia.....
Gdy odstawiłam siostrę bezpiecznie do Akademika podjechałam do Adama przehandlować mu sztycę, która do mojego roweru okazała się za duża:(( a była taka ładna, co za tłuczek na aukcji nawet nie umiał dobrze opisać przedmiotu który sprzedawał. Ale już mi złość przeszła.
Później pędem na umówione spotkanie do koleżanki gdzie czekała mnie super niespodzianka!
Trochę u niej zabawiłam i powrót do domu.
Straty po dzisiejszym wyjeździe:
Dziura w najulubieńszych spodniach, głupia śruba pod siodełkiem raptem zaczęła haczyć i nim to zauważyłam było po sprawie. Ale co tam przynajmniej sobie jakąś śmieszną łatę na spodniach przyszyję;)
Grudzień się zbliża, czas otworzyć sezon łyżwiarski:D:D to dopiero będzie zabawa!!
Pozdrower!
Miałam dzisiaj nigdzie się nie ruszać ale jak zawsze plany jedno a życie drugie. Po południu przyszła siostra na obiad:D Później postanowiłam ją odprowadzić, jednak w dwójkę to zawsze raźniej..... uciekać:D
Przechodziłyśmy przez tereny uczelni, nie mogłam odmówić sobie tego zdjęcia.....
Kugu na studiach!© kuguar
Gdy odstawiłam siostrę bezpiecznie do Akademika podjechałam do Adama przehandlować mu sztycę, która do mojego roweru okazała się za duża:(( a była taka ładna, co za tłuczek na aukcji nawet nie umiał dobrze opisać przedmiotu który sprzedawał. Ale już mi złość przeszła.
Później pędem na umówione spotkanie do koleżanki gdzie czekała mnie super niespodzianka!
Trochę u niej zabawiłam i powrót do domu.
Straty po dzisiejszym wyjeździe:
Dziura w najulubieńszych spodniach, głupia śruba pod siodełkiem raptem zaczęła haczyć i nim to zauważyłam było po sprawie. Ale co tam przynajmniej sobie jakąś śmieszną łatę na spodniach przyszyję;)
Grudzień się zbliża, czas otworzyć sezon łyżwiarski:D:D to dopiero będzie zabawa!!
Pozdrower!
Dane wycieczki:
Km: | 18.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Komentarze
Piękny utwór, nie znałam go, a teraz od piątku mnie prześladuje:) Chyba muszę przestać do Twojego bloga zaglądać;p Pozdrawiam
camelek86 - 19:29 poniedziałek, 30 listopada 2009 | linkuj
kolega Vanhelsing stworzył na moją prośbę 3 siedemdziesięcioparominutowe kawałki, które sobie puszczałam na zmianę z Wirowymi kawałkami i pisanie świetnie szło. Polecam! Jak znajdę gdzieś link do tego, to wkleję.
Djablica - 23:51 niedziela, 29 listopada 2009 | linkuj
Jasne, że jak najbardziej widać, że lubisz J.D., jak dla mnie nieco za stary, ale dobry z niego aktor. A "Deadman" to jeden z 3ch moich ulubionych współczesnych filmów czarnobiałych. Pisanie pracki-też czasami mi się nie chciało, ale bardzo pomogła muza zrobiona przez vanhelsinga w tym celu, czyli monotonna i bez słów, nie ma co rozpraszać, ale jednocześnie dawało rytm do uderzania w klawisze, polecam! Czyżby wydział budowy maszyn? Życzę wytrwałości przy pisaniu:-)
Djablica - 02:04 niedziela, 29 listopada 2009 | linkuj
Jaka tam dobra. Dziadostwo, że strach. Chociaż kolega chodzi i mówi, że nawet z Krakowa czy Zakopanego jedna panna jest ;D Co ją skłoniło, żeby tutaj przyjechać pojęcia nie mam.
Obiady to żaden problem, lubię całkiem w kuchni siedzieć i co najważniejsze dania są zjadliwe ;D Mniej na rowerze - więcej nauki i Koszalin wita.
Kurde, kapitalna ta piosenka, siedzę ciągle tu na stronce i sobie puszczam ;D rammzes - 13:56 sobota, 28 listopada 2009 | linkuj
Obiady to żaden problem, lubię całkiem w kuchni siedzieć i co najważniejsze dania są zjadliwe ;D Mniej na rowerze - więcej nauki i Koszalin wita.
Kurde, kapitalna ta piosenka, siedzę ciągle tu na stronce i sobie puszczam ;D rammzes - 13:56 sobota, 28 listopada 2009 | linkuj
Też bym sobie postudiował ;) Ale trzeba się uczyć, bo na razie czekają mnie studia w moim mieście ;/
Widzę, że lubisz Johnego Depp'a, bo znów piosenka z filmu w którym grał ;D rammzes - 12:35 sobota, 28 listopada 2009 | linkuj
Widzę, że lubisz Johnego Depp'a, bo znów piosenka z filmu w którym grał ;D rammzes - 12:35 sobota, 28 listopada 2009 | linkuj
o właśnie, moją polibude też muszę kiedyś sfocić. Jest także piekna, ale w zupełnie inny, nowoczesny sposób...no i tak się tworza foto plany, hihihh. ;p
Djablica - 12:11 sobota, 28 listopada 2009 | linkuj
A co to za taki ładny wydział, gdzie? Piękny budynek. Tak czytam ten blog i obserwuję powracającą nostalgię za studiami, no w sumie jesień, czas zadumy ;p Chyba tez kiedyś skoczę na mój wydział obfocić ten komunistyczny azbestowy kloc w kolorze morskozielonym, hihi. Pozdrowerek, śliczny rowerek :)
Djablica - 22:53 piątek, 27 listopada 2009 | linkuj
Nie no zdjęcie pierwsza klasa.
Kugu nadaje temu zdjęciu blask. [nie zła uczelnia :D]
Na allegro trzeba się pilnować ;]
Pierwsza dziura w spodniach hihihi
Pozdrower !! sikor4fun-remove - 21:43 piątek, 27 listopada 2009 | linkuj
Komentuj
Kugu nadaje temu zdjęciu blask. [nie zła uczelnia :D]
Na allegro trzeba się pilnować ;]
Pierwsza dziura w spodniach hihihi
Pozdrower !! sikor4fun-remove - 21:43 piątek, 27 listopada 2009 | linkuj