,,A ty jedź lowelku....."
Czwartek, 11 lutego 2010 | dodano:11.02.2010Kategoria z humorem
Zajrzałam dzisiaj na półkę z m. filmową, cudowna muzyka, film również warty polecenia dla tych co lubią klimaty Dzikiego Zachodu....:) Gdzie honor czasami stanowił większą wartość niż pieniądze......
A teraz czas wytłumaczyć się z tego jakże dziwacznego tytułu:D
Wczoraj usłyszałam dowcip którego puenta towarzyszyła mi przez cały dzisiejszy dzień. A to sprawca zamieszania:
Pięcioletni chłopczyk idzie chodnikiem i pcha przed sobą rowerek i tak do niego mówi:
-Tak lowelku, piękna dziś pogoda. Jedź sobie lowelku bo musimy iść do szkoły.
Zatrzymał się przed przejściem dla pieszych i dalej coś do niego mówi:
-Teraz lowelku musimy się zatrzymać i poczekać na zielone światło.
Obok stała starsza babcia która się temu przysłuchiwała i nie powstrzymała się od komentarza:
-Taki duży chłopak a nie wymawia dobrze ,,R"!!
Chłopczyk tak na nią spojrzał i powiedział:
-Spierdzielaj Ty stara ruro!! A Ty lowelku jedź..........
Ach te dzisiejsze dzieci:D mam nadzieję, że nikogo nie dotknął ten żart, śmiech to zdrowie:D
Pewnie nie powiem nic odkrywczego ale dzisiejszy dzień jest wyjątkowy ale jednocześnie bardzo monotonny w swoim jadłospisie:
Śniadanie: pączki
II Śniadanie: pączki
Obiad: pączki
Kolacja:.....yhhyyyyyyy pączki:D
Zmieniało się tylko nadzienie:D
Idąc do pracy miałam już ułożony plan w główce, że po południu wrócę i ,,odpalę" Kugu. I skończyło się tylko na planach: od 14 rozszalała się śnieżyca i już w miarę przejezdne drogi znowu białe i z błotem, chodniki do kitu;/
Zapowiadało się fajnie a skończyło się jak zwykle..... W weekend drugie podejście:D nie dam się tak łatwo...:)
Jak nie ma kilometrów, miały być przemyślenia, hmmmm.... niestety przejedzenie nie wpływa za dobrze na procesy twórcze. Dzisiaj chyba nic z tego nie będzie.
Pozdrower!!!
A teraz czas wytłumaczyć się z tego jakże dziwacznego tytułu:D
Wczoraj usłyszałam dowcip którego puenta towarzyszyła mi przez cały dzisiejszy dzień. A to sprawca zamieszania:
Pięcioletni chłopczyk idzie chodnikiem i pcha przed sobą rowerek i tak do niego mówi:
-Tak lowelku, piękna dziś pogoda. Jedź sobie lowelku bo musimy iść do szkoły.
Zatrzymał się przed przejściem dla pieszych i dalej coś do niego mówi:
-Teraz lowelku musimy się zatrzymać i poczekać na zielone światło.
Obok stała starsza babcia która się temu przysłuchiwała i nie powstrzymała się od komentarza:
-Taki duży chłopak a nie wymawia dobrze ,,R"!!
Chłopczyk tak na nią spojrzał i powiedział:
-Spierdzielaj Ty stara ruro!! A Ty lowelku jedź..........
Ach te dzisiejsze dzieci:D mam nadzieję, że nikogo nie dotknął ten żart, śmiech to zdrowie:D
Pewnie nie powiem nic odkrywczego ale dzisiejszy dzień jest wyjątkowy ale jednocześnie bardzo monotonny w swoim jadłospisie:
Śniadanie: pączki
II Śniadanie: pączki
Obiad: pączki
Kolacja:.....yhhyyyyyyy pączki:D
Zmieniało się tylko nadzienie:D
Idąc do pracy miałam już ułożony plan w główce, że po południu wrócę i ,,odpalę" Kugu. I skończyło się tylko na planach: od 14 rozszalała się śnieżyca i już w miarę przejezdne drogi znowu białe i z błotem, chodniki do kitu;/
Zapowiadało się fajnie a skończyło się jak zwykle..... W weekend drugie podejście:D nie dam się tak łatwo...:)
Jak nie ma kilometrów, miały być przemyślenia, hmmmm.... niestety przejedzenie nie wpływa za dobrze na procesy twórcze. Dzisiaj chyba nic z tego nie będzie.
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 0.01 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Komentarze
Ja też bez jazdy dzisiaj, a wczoraj już drogi były takie fajne- za miastem zupełnie suche, a teraz znowu biało.. skończyłem tylko na pieszej wycieczce na uczelnię i dłubaniu przy starym rowerze;)
Pozdro! azbest87 - 22:13 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
Pozdro! azbest87 - 22:13 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
Van pewnie znasz tą samą wersję co ja ;] bardziej niecenzuralną ;) Ale dzięki Kugu poprawiłem sobie humor na wieczór :) ja dziś też odpuściłem jazdę, za duże ryzyko...
pozdrawiam GonZoo - 20:44 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
pozdrawiam GonZoo - 20:44 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
Pamiętam końcówkę tego kawału w trochę innym, mocniejszym wydaniu :D
vanhelsing - 20:35 czwartek, 11 lutego 2010 | linkuj
Komentuj