W końcu piątek....:)
Piątek, 21 maja 2010 | dodano:24.05.2010Kategoria w towarzystwie, W szponach Kugu, po 3M, ostre ustwki, 0.00 - 49.99 km, praca - sama przyjemność
Po prostu Kryśka.....;)
Rano do pracy - strasznie się guzdrałam - dopiero byłam na 8. Na szczęście czas do fajrantu szybko minął.
Wieczorem w ramach wietrzenia makówki na ustawkę, szumnie powiedziane, przyjechał tylko Kuba:) przejechaliśmy się go Gdańska Głównego i śmieszkami z powrotem do Wrzeszcz..
Brakuje mi czasu ostatnio na dłuższe kręcenie, a tak strasznie ciągnie na rower, pogoda coraz ładniejsza:) W temacie wiosny gałązka modrzewia...
Pozdrower!!!
Rano do pracy - strasznie się guzdrałam - dopiero byłam na 8. Na szczęście czas do fajrantu szybko minął.
Wieczorem w ramach wietrzenia makówki na ustawkę, szumnie powiedziane, przyjechał tylko Kuba:) przejechaliśmy się go Gdańska Głównego i śmieszkami z powrotem do Wrzeszcz..
Brakuje mi czasu ostatnio na dłuższe kręcenie, a tak strasznie ciągnie na rower, pogoda coraz ładniejsza:) W temacie wiosny gałązka modrzewia...
Wiosna w koło© kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 38.56 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj