Zapach maciejki....
Czwartek, 8 lipca 2010 | dodano:08.07.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Wiem, że ostatnio pojawił się ten wykonawca, jednak warto poznać również ten utwór;D
Dzisiej nie jest mój dzień, rano jak jechałam jak nigdy moja piekania była zamknięta - brak faworka z rana, nie wpłynął dobrze na moje samopoczucie... Nawet porannej audycji w Trójce nie słuchałam z zaciekawieniem jak to zawsze ma miejsce.... Na szczęscie ten marazm minął w robocie i późmiej już się rozkręciłam;)
A propo maciejek, w jednym ogródku, który mijam z rana przepięknie pachniały maciejki... zapach dzieciństwa.... dlaczego tak rzadko ten kwiat teraz występuje, mały niepozorny a zapach zniewala....
Pozdrower!!!
Dzisiej nie jest mój dzień, rano jak jechałam jak nigdy moja piekania była zamknięta - brak faworka z rana, nie wpłynął dobrze na moje samopoczucie... Nawet porannej audycji w Trójce nie słuchałam z zaciekawieniem jak to zawsze ma miejsce.... Na szczęscie ten marazm minął w robocie i późmiej już się rozkręciłam;)
A propo maciejek, w jednym ogródku, który mijam z rana przepięknie pachniały maciejki... zapach dzieciństwa.... dlaczego tak rzadko ten kwiat teraz występuje, mały niepozorny a zapach zniewala....
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 23.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Komentarze
...czyli nie jestem jedyny zboczony:) obiecuję następnym razem (jak będę znów się spieszył, a Ty spokojnie sobie przymulać) pozdrowić właścicielkę - a nie tylko na rowerek się gapić:)
Krzysiek - 19:14 poniedziałek, 12 lipca 2010 | linkuj
Nie no - umyty i śliczny:) Swoją drogą to chyba trochę zboczone, że patrzę na rower, a nie na jego właścicielkę - ale... co tam:)
Krzysiek - 18:38 poniedziałek, 12 lipca 2010 | linkuj
...oj no - z tym wyprzedzaniem to nie był żaden offence:) po prostu się bardziej spieszyłem - przy okazji mając możliwość przyjrzenia się Twojemu Kugu:) sufit niestety odpada - mieszkanko niskie:) ale pomysł Djablicy mi się podoba :) - w końcu i tak znajomi mają mnie za rowero-wariata:)
Krzysiek - 22:21 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj
Krzysiek, napewno masz jakieś niepotrzebne meble i inne sprzęty, które mogą zrobić miejsce na rower. Ja kiedyś odkryłam, że bardzo fajnie się je z parapetu, więc nawet stół nie jest niezbędny w mieszkaniu :-p
Djablica - 09:14 niedziela, 11 lipca 2010 | linkuj
hmm, no zajefajny blog, podobają mi się propozycje utworków, lubię słuchać nowej muzyki - ostre to moja nowa obsesja (głównie za sprawą Flasha, ale Twojego słitaśnego Kugu też widziałem na żywca wyprzedzając niedawno :) ) - mam niestety bardzo malutkie mieszkano i ciężko by było zmieścić drugi rowerek:) Z drugiej strony - co by się miał nie zmieścić, kto wie może i ja dołączę do rodzinki ostrokołowców...
Krzysiek - 22:16 sobota, 10 lipca 2010 | linkuj
To jutro należą się 2 faworki, a co, trzeba mieć coś z życia, a zwłaszcza w piątek :)
Pozdroweruś przedweekendowy Djablica - 23:13 czwartek, 8 lipca 2010 | linkuj
Komentuj
Pozdroweruś przedweekendowy Djablica - 23:13 czwartek, 8 lipca 2010 | linkuj