Międzynarodowy dzień bez samochodu....
Środa, 22 września 2010 | dodano:22.09.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, Kanarek, po 3M, praca - sama przyjemność
Wczoraj sporo czasu zajęło mi zanim znalazłam ten utwór, chyba bym nie zasnęła dopóki nie poznałabym tytułu.... A gitara i głos wokalisty zawładnął mną na kolejnych kilka dni!
Wiadomość dnia! W końcu zaczęli grzać u mnie w domu!!! Jupi - koniec marznięcia z rana;) A teraz trochę poważniej!
Dylemat przed wyjściem do pracy! Którym rowerem jechać:| serio minęło dobre 5 minut zanim zdecydowałam się na Kanarka, ale to tylko dlatego, że musiałam odwiedzić serwis rowerowy z nim! Kolejna zmiana mostka go czekała, w końcu dostałam prawdziwy szosowy mostek....;D Teraz już nie wygląda jak turystyczna wersja szosy tylko prawdziwy rower do ścigania!!!!
Gdy zjeżdżałam już do domu, wstąpiłam do super, ekstra sklepu ,,Cukierniczo - monopolowego" po Cole;) Gdy wychodziłam minęłam się z jakimś jegomościem, który przywitał się bardzo pociesznie:D
- ,,Ymymmm DzieńdobryWieczór!! To ja poproszę trzy zimne Leszki! A co! Kierowniczko a na zeszycik się dzisiaj da?
- A nie da! - jeszcze za poprzednie nie oddałeś!
- ,,Ale to się da zrobić.... jutro. Będzie Kierowniczka zadowolona:D"
Niestety nie wiem jak się potoczyła dalej rozmowa ale pewnie Kierowniczka nie ugięła się!
Wyścig coraz bliżej - oby tylko sprzęt na trasie nie nawalił to jakoś do mety dojadę!
Pozdrower!!!
Wiadomość dnia! W końcu zaczęli grzać u mnie w domu!!! Jupi - koniec marznięcia z rana;) A teraz trochę poważniej!
Dylemat przed wyjściem do pracy! Którym rowerem jechać:| serio minęło dobre 5 minut zanim zdecydowałam się na Kanarka, ale to tylko dlatego, że musiałam odwiedzić serwis rowerowy z nim! Kolejna zmiana mostka go czekała, w końcu dostałam prawdziwy szosowy mostek....;D Teraz już nie wygląda jak turystyczna wersja szosy tylko prawdziwy rower do ścigania!!!!
Gdy zjeżdżałam już do domu, wstąpiłam do super, ekstra sklepu ,,Cukierniczo - monopolowego" po Cole;) Gdy wychodziłam minęłam się z jakimś jegomościem, który przywitał się bardzo pociesznie:D
- ,,Ymymmm DzieńdobryWieczór!! To ja poproszę trzy zimne Leszki! A co! Kierowniczko a na zeszycik się dzisiaj da?
- A nie da! - jeszcze za poprzednie nie oddałeś!
- ,,Ale to się da zrobić.... jutro. Będzie Kierowniczka zadowolona:D"
Niestety nie wiem jak się potoczyła dalej rozmowa ale pewnie Kierowniczka nie ugięła się!
Wyścig coraz bliżej - oby tylko sprzęt na trasie nie nawalił to jakoś do mety dojadę!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 49.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Komentarze
Zapewne po wyjściu ze sklepu jegomość musiał udać się z pielgrzymką błagalną do kolegów - potencjalnych dobrodziejów zwanych obecnie twardo sponsorami, albo wyciągnąć rękę na ulicy i prosić suchym, zardzewiałym głosem: "kierowniku pożycz złotóweczkę..." Albo w ostateczności umierać z wysuszenia.
Lubię czytać to co piszesz. Od razu poprawia się mi nastrój :) oelka - 17:29 sobota, 25 września 2010 | linkuj
Lubię czytać to co piszesz. Od razu poprawia się mi nastrój :) oelka - 17:29 sobota, 25 września 2010 | linkuj
Znowu inny mostek? A szkoda, że nie spytałas mnie o mostek, bo mam w szpejach trochę tego typu rzeczy i za jakiś smakowity wypiek byłbym w stanie go oddać Ci ;)
travisb - 06:28 czwartek, 23 września 2010 | linkuj
Komentuj