Zbiorczo....
Piątek, 25 marca 2011 | dodano:27.03.2011Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Zawsze miałam słabość do Muse....
Dwa dni potraktowane jednym wpisem.... ogólnie leń już opuścił mnie, zobaczymy tylko na jak długo. Pogoda pod koniec tygodnia się z lekka załamała na koszt ostatnich podrygów zimy:( Po pracy jeszcze w kilka miejsc na zakupy.
Pozdrower!!!
Dwa dni potraktowane jednym wpisem.... ogólnie leń już opuścił mnie, zobaczymy tylko na jak długo. Pogoda pod koniec tygodnia się z lekka załamała na koszt ostatnich podrygów zimy:( Po pracy jeszcze w kilka miejsc na zakupy.
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 49.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Komentarze
Po Absolution na każdym kolejnym albumie chyba jednak coraz słabiej (choć oczywiście są perełki), ale na żywo fucktycznie wciąż wymiatają.
Dawko - 07:18 wtorek, 29 marca 2011 | linkuj
Bardzo fajny koncert Muse ostatnio oglądałem :)
Pozdro sirmicho - 05:44 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj
Komentuj
Pozdro sirmicho - 05:44 poniedziałek, 28 marca 2011 | linkuj