Spokojnie.....
Sobota, 10 marca 2012 | dodano:10.03.2012Kategoria 0.00 - 49.99 km, Arab, po 3M
Gitara i dobry wokal - zdecydowanie dobrze brzmi w sobotę wieczorem!!!
Po wczorajszym chciałam na spokojnie trochę rozruszać nogi - planowałam trochę dłużej pokręcić, ale deszcz mnie trochę wystraszył - zrobiłam małe kółko. W drodze powrotnej kupiłam świeże bułki i do domu na śniadanie!!!
Od razu inne ruchy na cały dzień miałam po takim porannym śmiganiu. Jedyne co mi dzisiaj doskwierało to tyłek... dam mu trochę czasu na dostosowanie się!
Pozdrower!!!
Po wczorajszym chciałam na spokojnie trochę rozruszać nogi - planowałam trochę dłużej pokręcić, ale deszcz mnie trochę wystraszył - zrobiłam małe kółko. W drodze powrotnej kupiłam świeże bułki i do domu na śniadanie!!!
Od razu inne ruchy na cały dzień miałam po takim porannym śmiganiu. Jedyne co mi dzisiaj doskwierało to tyłek... dam mu trochę czasu na dostosowanie się!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 12.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Arab |
Komentarze
Ja za to po wczorajszym musiałam sobie zrobić dzisiaj dzień zalegania w łóżku z pudełkiem chusteczek w pobliżu ;) Jednak na taką długą przerwę a do tego dość niską temperaturę to wczorajsze było dla mnie przegięciem, zwłaszcza, że już wcześniej czułam, że jakieś choróbsko zaczyna mnie podgryzać. No to dałam mu szansę się rozhulać :P
goszyg - 20:43 sobota, 10 marca 2012 | linkuj
Komentuj