Wpisy archiwalne w kategorii
po 3M
Dystans całkowity: | 13378.34 km (w terenie 182.90 km; 1.37%) |
Czas w ruchu: | 33:32 |
Średnia prędkość: | 20.67 km/h |
Maksymalna prędkość: | 50.49 km/h |
Liczba aktywności: | 333 |
Średnio na aktywność: | 40.18 km i 1h 35m |
Więcej statystyk |
Ach ta wrześniowa pogoda....
Wtorek, 20 września 2011 | dodano:30.09.2011Kategoria Kanarek, po 3M, praca - sama przyjemność
Dzisiaj utwór z półki eksperymentalne;)
Znów zapomniałam, że urlop to najbardziej opłaca brać we wrześniu - pogoda rewelacyjna - aż nie chce się wierzyć;) Z rana jazda na długo, po południu krótki rękaw - tak to ja rozumiem!
Pozdrower!!!
Znów zapomniałam, że urlop to najbardziej opłaca brać we wrześniu - pogoda rewelacyjna - aż nie chce się wierzyć;) Z rana jazda na długo, po południu krótki rękaw - tak to ja rozumiem!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 62.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kanarek - Sprzedany |
Kierunek Gdynia.....
Niedziela, 18 września 2011 | dodano:18.09.2011Kategoria 0.00 - 49.99 km, Arab, po 3M, w towarzystwie
Coś co trochę rozrusza nogi po dzisiejszym dniu.....;)
&ob=av2n
Pogoda od rana nie zachęcała - gdzie to wczorajsze słońce;) Ale trzeba było w końcu ruszyć tyłek;) Dzisiaj kierunek Gdynia na akcje Dzień bez samochodu. Dobra organizacja - ciekawe atrakcje;) Dałam się namówić na start w wyścigu - szybki sprint na 800 m;D Ubaw co niemiara;D I nawet na medal się załapałam;) Płuca niestety dostały trochę w kość.... Między wyścigiem a dekoracją kawka w sympatycznym towarzystwie, czas zleciał na pogaduchach kolarskich;]
Powrót dość szybkim tempem aby uciec przed deszczem....
Pozdrower!!!
&ob=av2n
Pogoda od rana nie zachęcała - gdzie to wczorajsze słońce;) Ale trzeba było w końcu ruszyć tyłek;) Dzisiaj kierunek Gdynia na akcje Dzień bez samochodu. Dobra organizacja - ciekawe atrakcje;) Dałam się namówić na start w wyścigu - szybki sprint na 800 m;D Ubaw co niemiara;D I nawet na medal się załapałam;) Płuca niestety dostały trochę w kość.... Między wyścigiem a dekoracją kawka w sympatycznym towarzystwie, czas zleciał na pogaduchach kolarskich;]
Powrót dość szybkim tempem aby uciec przed deszczem....
Campa© Kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 46.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Arab |
Kulturalny wypad....;)
Sobota, 17 września 2011 | dodano:17.09.2011Kategoria 0.00 - 49.99 km, Kanarek, po 3M, w towarzystwie
Piosenka niczego sobie....;]
&ob=av2e
Wypad do Gdańska Głównego aby wziąć udział w akcji ,,Wymień odpady na kulturalne wypady" i przy okazji postać trochę w kolejce aby oddać śmieci. Jak dla mnie rewelacyjna akcja!!! Ludzie przychodzili z przeróżnymi śmieciami - jakieś stare pc-ty, mikrofalówki, telewizory co się dało - a w nagrodę można było otrzymać naprawdę ciekawe zaproszenia w różne miejsca w 3M. Bilans się opłacił - za 10 zużytych baterii podwójne zaproszenia do teatru;D bilety na koncerty fajnych artystów rozeszły się na samym początku, kto pierwszy ten lepszy;] W przyszłym roku pojawię się szybciej;D
A to jedno z wielu zdjęć Campy;)
Pozdrower!!!
&ob=av2e
Wypad do Gdańska Głównego aby wziąć udział w akcji ,,Wymień odpady na kulturalne wypady" i przy okazji postać trochę w kolejce aby oddać śmieci. Jak dla mnie rewelacyjna akcja!!! Ludzie przychodzili z przeróżnymi śmieciami - jakieś stare pc-ty, mikrofalówki, telewizory co się dało - a w nagrodę można było otrzymać naprawdę ciekawe zaproszenia w różne miejsca w 3M. Bilans się opłacił - za 10 zużytych baterii podwójne zaproszenia do teatru;D bilety na koncerty fajnych artystów rozeszły się na samym początku, kto pierwszy ten lepszy;] W przyszłym roku pojawię się szybciej;D
A to jedno z wielu zdjęć Campy;)
Łapa© Kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 21.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Piątkowo.....
Piątek, 16 września 2011 | dodano:16.09.2011Kategoria Kanarek, po 3M, praca - sama przyjemność
Trochę na luzie.......
&ob=av2e
Niestety nie udało mi się dzisiaj załapać na akcję ,,Rowerowe Piątki” – wcześnie w pracy musiałam się pojawić – siła wyższa. Ale z tego co się dowiedziałam, za wiele nie ominęło mnie..... płakać nie będę. A może za tydzień znów dostanę goździka, który będzie cieszyć oko przez kolejne dwa tygodnie na pracowym biurku;D
Pozdrower!!!
&ob=av2e
Niestety nie udało mi się dzisiaj załapać na akcję ,,Rowerowe Piątki” – wcześnie w pracy musiałam się pojawić – siła wyższa. Ale z tego co się dowiedziałam, za wiele nie ominęło mnie..... płakać nie będę. A może za tydzień znów dostanę goździka, który będzie cieszyć oko przez kolejne dwa tygodnie na pracowym biurku;D
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 57.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kanarek - Sprzedany |
Braki w statystykach.....
Poniedziałek, 12 września 2011 | dodano:17.09.2011Kategoria Kanarek, po 3M, praca - sama przyjemność
Nie zawsze będzie grzecznie;D
&ob=av3e
Dojazdy, które gdzieś mi umknęły w statystykach:D
Taka połówka Campy;D
Pozdrower!!!
&ob=av3e
Dojazdy, które gdzieś mi umknęły w statystykach:D
Taka połówka Campy;D
1/2© Kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 88.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kanarek - Sprzedany |
Środek tygodnia
Piątek, 9 września 2011 | dodano:15.09.2011Kategoria Kanarek, po 3M, praca - sama przyjemność
Ten utwór już u mnie gościł - ale to surowe wykonanie również mi się bardzo podoba!
Już trochę rower mi się przejadł.... nie mówię, że tęsknie za komunikacją - aż takich herezji pisać nie będę..... może po prostu chwilowa jakaś niedyspozycja! Jeszcze miesiąc i koniec sezonu, muszę ten czas dobrze wykorzystać!
Pozdrower!!!
Już trochę rower mi się przejadł.... nie mówię, że tęsknie za komunikacją - aż takich herezji pisać nie będę..... może po prostu chwilowa jakaś niedyspozycja! Jeszcze miesiąc i koniec sezonu, muszę ten czas dobrze wykorzystać!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 82.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Poniedziałkowy rozruch.....
Poniedziałek, 5 września 2011 | dodano:15.09.2011Kategoria po 3M, praca - sama przyjemność, Kanarek
Teledysk dobrze wpisuje się kolorystycznie w moje upodobania;) muzyka rowie zacna;D
Coraz zimniej z rana - krótkie spodnie już dawno grzeją miejsce na dole szuflady.... czas wyciągnąć bluzy - takie ubieranie na cebulę mi chwilowo nie odpowiada;)
Dobrze, że miasto robi coraz więcej ścieżek rowerowych - jednak na odcinku gdzie jeżdżę do pracy nie koniecznie musieli je budować... niedługo już będę zmuszona zrezygnować z jezdni na koszt ścieżki - jak ja nie lubię krawężników...;/ ale na razie do czasu końca remontu jeszcze bujam się ulicą;D
Pozdrower!!!
Coraz zimniej z rana - krótkie spodnie już dawno grzeją miejsce na dole szuflady.... czas wyciągnąć bluzy - takie ubieranie na cebulę mi chwilowo nie odpowiada;)
Dobrze, że miasto robi coraz więcej ścieżek rowerowych - jednak na odcinku gdzie jeżdżę do pracy nie koniecznie musieli je budować... niedługo już będę zmuszona zrezygnować z jezdni na koszt ścieżki - jak ja nie lubię krawężników...;/ ale na razie do czasu końca remontu jeszcze bujam się ulicą;D
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 58.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kanarek - Sprzedany |
Początek września.....
Piątek, 2 września 2011 | dodano:15.09.2011Kategoria Kanarek, po 3M, praca - sama przyjemność
Powiem tak - ciekawy teledysk;D
Ostatnio zastanawiałam się czy zeszłoroczna akcja ,,Rowerowe Piątki” będzie miała również miejsce w tym roku. I nie pomyliłam się – od jutra rusza ponownie;) Zobaczymy co w tym roku przygotowali aby zachęcić ludzi do jazdy rowerem;D
Pozdrower!!!
Ostatnio zastanawiałam się czy zeszłoroczna akcja ,,Rowerowe Piątki” będzie miała również miejsce w tym roku. I nie pomyliłam się – od jutra rusza ponownie;) Zobaczymy co w tym roku przygotowali aby zachęcić ludzi do jazdy rowerem;D
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 59.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kanarek - Sprzedany |
Zaległe dojazdy do pracy....
Środa, 31 sierpnia 2011 | dodano:09.09.2011Kategoria praca - sama przyjemność, po 3M, Kanarek
Utwór, który mną zawładnął....
W sierpniu coś cieniowałam z kilometrami – nie udało mi się pobić dystansu z zeszłego roku – no trudno – jak się człowiek lenił to teraz nie mam co narzekać. Może wrzesień będzie pod tym względem lepszy;)
Pozdrower!!!
W sierpniu coś cieniowałam z kilometrami – nie udało mi się pobić dystansu z zeszłego roku – no trudno – jak się człowiek lenił to teraz nie mam co narzekać. Może wrzesień będzie pod tym względem lepszy;)
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 90.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kanarek - Sprzedany |
Takie tam podsumowanie....;)
Piątek, 26 sierpnia 2011 | dodano:08.09.2011Kategoria po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Utwór, który prześladuje mnie od dobrych dwóch tygodniu - wiem, że to może się wydawac niemożliwe, ale tak właśnie jest;)
Długo zbierałam się, aby uzupełnić ten wpis – szkic dawno napisałam – brakowało ogólnej wykończeniówki. To do dzieła!
Dzisiaj mija kolejny rok od czasu rozpoczęcia prowadzenia bloga. 365 dni kręcenia z mniejszymi bądź większymi wyjątkami;) Samotnie, w towarzystwie – po bezdrożach, szosach, wzrokiem po monitorze czytając innych relacje – nie ważne, że to nie moje kilometry, ale ktoś chce się nimi podzielić i to jest miłe. Chęci na kręcenie różnie dopisywały – czasami musiałam wyjść na rower nawet w największy deszcz, innym razem kilka dni odpoczynku – spowodowane lekkim przesyceniem. Każdy chyba tak ma.
Co się zmieniło – oj dużo, nie wiem czy wszystko będę w stanie wymienić – pewnie coś pominę, ale najważniejsze sprawy wspomnę;)
Po pierwsze moja stajnia powiększyła się o dwa rumaki. We wrześniu sprawiłam sobie Kanarka – przecinaka szos! Służy mi wiernie i spisuje się rewelacyjnie jak na taki niskobudżetowy sprzęcik;) To na nim wystartowałam w pierwszym wyścigu szosowym, który wspominam bardzo dobrze. W marcu dołączył Arab – niezastąpiony rumak na zawody Mtb – zdobywca terenu;] Z nim przeżyłam więcej startów – z różnym skutkiem. Jak już jesteśmy przy tym temacie – w końcu odważyłam się wystartować w zawodach – może na początku źle dobierałam imprezy – zawody XC nie należały do najłatwiejszych ale nie zrażałam się tak szybko. ,,Przytuliłam” się do teamu, którego barwy staram się w miarę moich możliwości dobrze reprezentować. Dzięki startom i przynależności do klubu poznałam wielu rewelacyjnych ludzi – nie mogę nie wspomnieć o koleżankach z teamu, które dzielnie walczą na każdym maratonie i pokazują jak powinnam się ścigać – może w przyszłym sezonie będzie lepiej i wezmę z nich przykład;D
W końcu moja kolekcja butów wzbogaciła się o najlepsze ,,szpilki” – SPD!!! W życiu już teraz ich nie zamienię na nic innego;) przemilczę bolesną stronę upadków! Teraz jazda dopiero jest efektywna i przynosi ile frajdy! Sąsiedzi pewnie ich nienawidzą jak stukają na klatce – na razie jeszcze nikt nic mi nie powiedział;D
Zimą czasami starałam się uskutecznić jakiś trening biegowy lub siłownię aby jako tako przygotować się do nadchodzącego sezonu – co udało mi się, rzekłabym po japońsku – jako tako;D
Udało mi się pobić dwa moje rekordy – pierwszy na Żuławy Wkoło we wrześniu – aby później w maju na Kaszebe Runda – przebić go o kolejnych kilkanaście kilometrów! Uważam to jako mój osobisty sukces – nie wiem czy będę starała się dystans ilościowo pobić – wiem, że chciałabym na pewno poprawić czas! Czy się uda – zobaczymy, wiem jedno – nie odpuszczę tak łatwo!
Ostre w tym roku po pojawieniu się dwóch konkurentów czasami podbierało ścianę – nie żebym, przestała go ubóstwiać – wszystko jest tak jak wcześniej – po prostu podzieliłam kilometry rowerowe pomiędzy dwa pozostałe rowery! Co uważam – jest sprawiedliwym wyjściem! Nie udało mi się złożyć towarzystwa dla Kugu – brak czasu – brak funduszy – wszystko razem wpłynęło na to, że czerwona rama Peugeot'a zdobi półkę w pokoju jako element dekoracyjny wystroju;)
Bałam się trochę, że zabraknie mi pomysłów muzycznych do kolejnych wpisów – jednak jak się okazało – złoża wykonawców i tytułów nigdy mi się w głowie nie wyczerpią i mam nadzieję, że zawsze będę mogła raczyć osoby tutaj zaglądające kawałkami dobrej muzy. A jak zacznę się powtarzać to znaczy, że starość mnie dosięgła i czas się stąd zwijać;)
Dziękuję wszystkim, który czasami zaglądają w te strony - zapraszam częściej jak czas pozwala, postaram się bez opóźnień umieszczać wpisy;)
A na koniec fotka, coby ukoic serce;)
Pozdrower!!!
Długo zbierałam się, aby uzupełnić ten wpis – szkic dawno napisałam – brakowało ogólnej wykończeniówki. To do dzieła!
Dzisiaj mija kolejny rok od czasu rozpoczęcia prowadzenia bloga. 365 dni kręcenia z mniejszymi bądź większymi wyjątkami;) Samotnie, w towarzystwie – po bezdrożach, szosach, wzrokiem po monitorze czytając innych relacje – nie ważne, że to nie moje kilometry, ale ktoś chce się nimi podzielić i to jest miłe. Chęci na kręcenie różnie dopisywały – czasami musiałam wyjść na rower nawet w największy deszcz, innym razem kilka dni odpoczynku – spowodowane lekkim przesyceniem. Każdy chyba tak ma.
Co się zmieniło – oj dużo, nie wiem czy wszystko będę w stanie wymienić – pewnie coś pominę, ale najważniejsze sprawy wspomnę;)
Po pierwsze moja stajnia powiększyła się o dwa rumaki. We wrześniu sprawiłam sobie Kanarka – przecinaka szos! Służy mi wiernie i spisuje się rewelacyjnie jak na taki niskobudżetowy sprzęcik;) To na nim wystartowałam w pierwszym wyścigu szosowym, który wspominam bardzo dobrze. W marcu dołączył Arab – niezastąpiony rumak na zawody Mtb – zdobywca terenu;] Z nim przeżyłam więcej startów – z różnym skutkiem. Jak już jesteśmy przy tym temacie – w końcu odważyłam się wystartować w zawodach – może na początku źle dobierałam imprezy – zawody XC nie należały do najłatwiejszych ale nie zrażałam się tak szybko. ,,Przytuliłam” się do teamu, którego barwy staram się w miarę moich możliwości dobrze reprezentować. Dzięki startom i przynależności do klubu poznałam wielu rewelacyjnych ludzi – nie mogę nie wspomnieć o koleżankach z teamu, które dzielnie walczą na każdym maratonie i pokazują jak powinnam się ścigać – może w przyszłym sezonie będzie lepiej i wezmę z nich przykład;D
W końcu moja kolekcja butów wzbogaciła się o najlepsze ,,szpilki” – SPD!!! W życiu już teraz ich nie zamienię na nic innego;) przemilczę bolesną stronę upadków! Teraz jazda dopiero jest efektywna i przynosi ile frajdy! Sąsiedzi pewnie ich nienawidzą jak stukają na klatce – na razie jeszcze nikt nic mi nie powiedział;D
Zimą czasami starałam się uskutecznić jakiś trening biegowy lub siłownię aby jako tako przygotować się do nadchodzącego sezonu – co udało mi się, rzekłabym po japońsku – jako tako;D
Udało mi się pobić dwa moje rekordy – pierwszy na Żuławy Wkoło we wrześniu – aby później w maju na Kaszebe Runda – przebić go o kolejnych kilkanaście kilometrów! Uważam to jako mój osobisty sukces – nie wiem czy będę starała się dystans ilościowo pobić – wiem, że chciałabym na pewno poprawić czas! Czy się uda – zobaczymy, wiem jedno – nie odpuszczę tak łatwo!
Ostre w tym roku po pojawieniu się dwóch konkurentów czasami podbierało ścianę – nie żebym, przestała go ubóstwiać – wszystko jest tak jak wcześniej – po prostu podzieliłam kilometry rowerowe pomiędzy dwa pozostałe rowery! Co uważam – jest sprawiedliwym wyjściem! Nie udało mi się złożyć towarzystwa dla Kugu – brak czasu – brak funduszy – wszystko razem wpłynęło na to, że czerwona rama Peugeot'a zdobi półkę w pokoju jako element dekoracyjny wystroju;)
Bałam się trochę, że zabraknie mi pomysłów muzycznych do kolejnych wpisów – jednak jak się okazało – złoża wykonawców i tytułów nigdy mi się w głowie nie wyczerpią i mam nadzieję, że zawsze będę mogła raczyć osoby tutaj zaglądające kawałkami dobrej muzy. A jak zacznę się powtarzać to znaczy, że starość mnie dosięgła i czas się stąd zwijać;)
Dziękuję wszystkim, który czasami zaglądają w te strony - zapraszam częściej jak czas pozwala, postaram się bez opóźnień umieszczać wpisy;)
A na koniec fotka, coby ukoic serce;)
Kuchenne widoki© Kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 69.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |