tekst alternatywny
kuguar LOGO

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kuguar.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Takie tam podsumowanie....;)

Piątek, 26 sierpnia 2011 | dodano:08.09.2011Kategoria po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Utwór, który prześladuje mnie od dobrych dwóch tygodniu - wiem, że to może się wydawac niemożliwe, ale tak właśnie jest;)


Długo zbierałam się, aby uzupełnić ten wpis – szkic dawno napisałam – brakowało ogólnej wykończeniówki. To do dzieła!

Dzisiaj mija kolejny rok od czasu rozpoczęcia prowadzenia bloga. 365 dni kręcenia z mniejszymi bądź większymi wyjątkami;) Samotnie, w towarzystwie – po bezdrożach, szosach, wzrokiem po monitorze czytając innych relacje – nie ważne, że to nie moje kilometry, ale ktoś chce się nimi podzielić i to jest miłe. Chęci na kręcenie różnie dopisywały – czasami musiałam wyjść na rower nawet w największy deszcz, innym razem kilka dni odpoczynku – spowodowane lekkim przesyceniem. Każdy chyba tak ma.

Co się zmieniło – oj dużo, nie wiem czy wszystko będę w stanie wymienić – pewnie coś pominę, ale najważniejsze sprawy wspomnę;)

Po pierwsze moja stajnia powiększyła się o dwa rumaki. We wrześniu sprawiłam sobie Kanarka – przecinaka szos! Służy mi wiernie i spisuje się rewelacyjnie jak na taki niskobudżetowy sprzęcik;) To na nim wystartowałam w pierwszym wyścigu szosowym, który wspominam bardzo dobrze. W marcu dołączył Arab – niezastąpiony rumak na zawody Mtb – zdobywca terenu;] Z nim przeżyłam więcej startów – z różnym skutkiem. Jak już jesteśmy przy tym temacie – w końcu odważyłam się wystartować w zawodach – może na początku źle dobierałam imprezy – zawody XC nie należały do najłatwiejszych ale nie zrażałam się tak szybko. ,,Przytuliłam” się do teamu, którego barwy staram się w miarę moich możliwości dobrze reprezentować. Dzięki startom i przynależności do klubu poznałam wielu rewelacyjnych ludzi – nie mogę nie wspomnieć o koleżankach z teamu, które dzielnie walczą na każdym maratonie i pokazują jak powinnam się ścigać – może w przyszłym sezonie będzie lepiej i wezmę z nich przykład;D

W końcu moja kolekcja butów wzbogaciła się o najlepsze ,,szpilki” – SPD!!! W życiu już teraz ich nie zamienię na nic innego;) przemilczę bolesną stronę upadków! Teraz jazda dopiero jest efektywna i przynosi ile frajdy! Sąsiedzi pewnie ich nienawidzą jak stukają na klatce – na razie jeszcze nikt nic mi nie powiedział;D

Zimą czasami starałam się uskutecznić jakiś trening biegowy lub siłownię aby jako tako przygotować się do nadchodzącego sezonu – co udało mi się, rzekłabym po japońsku – jako tako;D

Udało mi się pobić dwa moje rekordy – pierwszy na Żuławy Wkoło we wrześniu – aby później w maju na Kaszebe Runda – przebić go o kolejnych kilkanaście kilometrów! Uważam to jako mój osobisty sukces – nie wiem czy będę starała się dystans ilościowo pobić – wiem, że chciałabym na pewno poprawić czas! Czy się uda – zobaczymy, wiem jedno – nie odpuszczę tak łatwo!

Ostre w tym roku po pojawieniu się dwóch konkurentów czasami podbierało ścianę – nie żebym, przestała go ubóstwiać – wszystko jest tak jak wcześniej – po prostu podzieliłam kilometry rowerowe pomiędzy dwa pozostałe rowery! Co uważam – jest sprawiedliwym wyjściem! Nie udało mi się złożyć towarzystwa dla Kugu – brak czasu – brak funduszy – wszystko razem wpłynęło na to, że czerwona rama Peugeot'a zdobi półkę w pokoju jako element dekoracyjny wystroju;)

Bałam się trochę, że zabraknie mi pomysłów muzycznych do kolejnych wpisów – jednak jak się okazało – złoża wykonawców i tytułów nigdy mi się w głowie nie wyczerpią i mam nadzieję, że zawsze będę mogła raczyć osoby tutaj zaglądające kawałkami dobrej muzy. A jak zacznę się powtarzać to znaczy, że starość mnie dosięgła i czas się stąd zwijać;)

Dziękuję wszystkim, który czasami zaglądają w te strony - zapraszam częściej jak czas pozwala, postaram się bez opóźnień umieszczać wpisy;)

A na koniec fotka, coby ukoic serce;)
Kuchenne widoki © Kuguar


Pozdrower!!! Dane wycieczki:
Km:69.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Komentarze
Zaglądam często w te strony, choć nie zawsze się z tym zdradzam w komentarzach :] Głównie w poszukiwaniu kawałków dobrej muzy, ale o tym już chyba kiedyś wspominałem :] Życzyłbym sobie jednak też troszkę więcej fotek kojących serce :] Mogą być czarno-białe :]
marusia
- 20:21 piątek, 9 września 2011 | linkuj
Ja mam zamiar po raz pierwszy wystartować w maratonie właśnie u siebie;)
azbest87
- 14:07 piątek, 9 września 2011 | linkuj
K4r3l: Jeśli w kolejnym roku będzie się działo więcej, to nie wiem czy będę miała czas na spanie;) a widoki każdego dnia piękniejsze!

Azbest: Oby:) Myślałam, że może uda mi się pojawić w Rzeszowie na Maratonie w ten weekend, ale niestety - siła wyższa zatrzymała mnie w 3m, może kiedyś! Trasa bardzo mi się podobała, ehh....

Pozdrower!!!
kuguar
- 10:33 piątek, 9 września 2011 | linkuj
no no - się działo, to fakt! a co do widoku z kuchni - pewnie działa wybitnie inspirująco :) k4r3l - 04:54 piątek, 9 września 2011 | linkuj
Obfity w wydarzenia rok:) Oby następne były co najmniej równie dobre:)
Pozdro!
azbest87
- 22:39 czwartek, 8 września 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl