Środowo...;/
Środa, 18 sierpnia 2010 | dodano:18.08.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Głos Nalepy w tym utworze jest nieziemski a gitara miód.... już nawet przestałam liczyć ile razy go słuchałam:)
Plan na dziś całkowicie nie udany, chciałam się znów zmęczyć goniąc rolkarzy jednak deszcz pokrzyżował plany i tylko chwila jazdy....
Zdjęcia z weekendu.....
Pozdrower!!!
Plan na dziś całkowicie nie udany, chciałam się znów zmęczyć goniąc rolkarzy jednak deszcz pokrzyżował plany i tylko chwila jazdy....
Zdjęcia z weekendu.....
Na trasie© P.S.
Gdynia Orłowo© Kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 42.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Wtorek - niby nic....
Wtorek, 17 sierpnia 2010 | dodano:17.08.2010Kategoria 50.00 - 99.99 km., po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Nie wiem dlaczego, ale lubię tą piosenkę....:D
Zaczęło się od spóźnienia do pracy - a skończyło na wieczornym ściganiu po ścieżkach w celu zmęczenia przed spaniem... potrzebowałam czegoś takiego! Kilka rundek pościgałam się z rolkarzami, serio niektórzy naprawdę wymiatają, dotrzymanie tempa 40 km/h kosztowało mnie wiele, efekt zadyszka - a już myślałam, że z moją kondycją jest w miarę okej... oj jeszcze wiele czeka mnie ,,treningów" hihi;)
Pozdrower!!!
Zaczęło się od spóźnienia do pracy - a skończyło na wieczornym ściganiu po ścieżkach w celu zmęczenia przed spaniem... potrzebowałam czegoś takiego! Kilka rundek pościgałam się z rolkarzami, serio niektórzy naprawdę wymiatają, dotrzymanie tempa 40 km/h kosztowało mnie wiele, efekt zadyszka - a już myślałam, że z moją kondycją jest w miarę okej... oj jeszcze wiele czeka mnie ,,treningów" hihi;)
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 79.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Skończyło się rumakowanie, czas do pracy...
Poniedziałek, 16 sierpnia 2010 | dodano:16.08.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Pamiętam, że System gościł u mnie - dawno to było - a ich dorobek jest naprawdę warty przesłuchania, dzisiaj padło akurat na ten utwór!
Oj jaki ciężki jest pierwszy dzień po urlopie.... ehh no nic - kolejny tak długi wypoczynek już niedługo - za rok;D nie ma to jak pozytywne myślenie...
Pozdrower!!!
Oj jaki ciężki jest pierwszy dzień po urlopie.... ehh no nic - kolejny tak długi wypoczynek już niedługo - za rok;D nie ma to jak pozytywne myślenie...
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 23.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Weekendowo
Sobota, 14 sierpnia 2010 | dodano:16.08.2010Kategoria po 3M, W szponach Kugu, w towarzystwie
Koniec grzecznego grania - przynajmniej na razie, trochę trzeba pokazać pazury;p
Co tu dużo pisać, Sikor tak właściwie strzelił wpis, po prostu się pod niego podczepię:D
Pozdrower!!!
Co tu dużo pisać, Sikor tak właściwie strzelił wpis, po prostu się pod niego podczepię:D
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 95.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Piątek trzynastego.....
Piątek, 13 sierpnia 2010 | dodano:15.08.2010Kategoria 50.00 - 99.99 km., po 3M, W szponach Kugu, w towarzystwie
Wokal tego Pana ostatnio przypadł mi do gustu…. Gitara również musi być;)
Piątek trzynastego, nie zwracam na to uwagi, ale dzisiaj niestety się to sprawdziło... Jednak po kolei...;)
Po południu na dworzec odebrać gościa. Przez weekend czekała mnie fucha przewodnika po Trójmieście. Sikor postanowił zawitać nad Morze.
Pierwszy wyjazd w miasto i gleba... opona wsunęła się w szynę tramwajową i walnęłam się na lewy bok jak kłoda – straty: obtarta kostka, zarysowana ręka, zgubiona zatyczka od kierownicy oraz przestraszony Sikor;p
No nic – trzeba jechać dalej;) nad morzem okazało się, że zeszło mi powietrze w przednim kole – w zmienianej dętce dziś rano... Dziura niestety nie została namierzona - Sikor bardzo się starał:D Dętka wylądowała na swoim miejscu, ruszyliśmy do najbliższego rowerowego po nową, abym nie została uziemiona na weekend w domu. Po drodze – pęka linka w przedniej przerzutce u Sikora... Hmmmm co będzie dalej;) Oczywiście nie obyło się bez gapowatych kierowców, którzy wpakowywali się na przejścia dla pieszych na zielonym;)
Dętka i linka kupiona i ruszamy dalej w miasto... Linka się przydała, dętka jednak nie, dziury nie było - a przyczyna zejścia powietrza okazała się niewyjaśniona;) W piątek trzynastego wszystko się może zdarzyć....
Zdjęcia później...;)
Pozdrower!!
Piątek trzynastego, nie zwracam na to uwagi, ale dzisiaj niestety się to sprawdziło... Jednak po kolei...;)
Po południu na dworzec odebrać gościa. Przez weekend czekała mnie fucha przewodnika po Trójmieście. Sikor postanowił zawitać nad Morze.
Pierwszy wyjazd w miasto i gleba... opona wsunęła się w szynę tramwajową i walnęłam się na lewy bok jak kłoda – straty: obtarta kostka, zarysowana ręka, zgubiona zatyczka od kierownicy oraz przestraszony Sikor;p
No nic – trzeba jechać dalej;) nad morzem okazało się, że zeszło mi powietrze w przednim kole – w zmienianej dętce dziś rano... Dziura niestety nie została namierzona - Sikor bardzo się starał:D Dętka wylądowała na swoim miejscu, ruszyliśmy do najbliższego rowerowego po nową, abym nie została uziemiona na weekend w domu. Po drodze – pęka linka w przedniej przerzutce u Sikora... Hmmmm co będzie dalej;) Oczywiście nie obyło się bez gapowatych kierowców, którzy wpakowywali się na przejścia dla pieszych na zielonym;)
Dętka i linka kupiona i ruszamy dalej w miasto... Linka się przydała, dętka jednak nie, dziury nie było - a przyczyna zejścia powietrza okazała się niewyjaśniona;) W piątek trzynastego wszystko się może zdarzyć....
Zdjęcia później...;)
Pozdrower!!
Dane wycieczki:
Km: | 52.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Zlepek....
Czwartek, 12 sierpnia 2010 | dodano:12.08.2010Kategoria po 3M, W szponach Kugu
Tak właściwie to nawet nie wiem do czego to zakwalifikować, ale dzisaij ciągle sobie nucę pod nosem;)
Takie małe szwędanie po Trójmieście w celu pozałatwiania kilku spraw...
Mając aparat uwieczniłam jednego przyjaznego ślimaka który bardzo pchał się w obiektyw:D
A tutaj niebo w trakcie poniedziałkowej burzy, którą na szczęście oglądałam z okna od kuzynki:D
Pozdrower!!!
Takie małe szwędanie po Trójmieście w celu pozałatwiania kilku spraw...
Mając aparat uwieczniłam jednego przyjaznego ślimaka który bardzo pchał się w obiektyw:D
Ślimok:D© kuguar
A tutaj niebo w trakcie poniedziałkowej burzy, którą na szczęście oglądałam z okna od kuzynki:D
Gradowe niebo© kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 60.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Poniedziałkowe sprawunki....
Poniedziałek, 9 sierpnia 2010 | dodano:09.08.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, W szponach Kugu
Ten zespół już gościł kiedyś u mnie, czas go przypomnieć!
Późno już, nic sensownego do głowy mi nie przychodzi, trasa na jutro zaplanowana - ostatnie dni urlopu trzeba wykorzystać aktywnie!
Pozdrower!!!
Późno już, nic sensownego do głowy mi nie przychodzi, trasa na jutro zaplanowana - ostatnie dni urlopu trzeba wykorzystać aktywnie!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 27.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Niedziela na chilloucie.....:)
Niedziela, 8 sierpnia 2010 | dodano:08.08.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, W szponach Kugu
Czysta gitara i to jest to, i od razu ciary na plecach…..;D
Takie popołudniowe szwędanie po 3m. Wyjątkowo dzisiaj zabrałam aparat, trochę się bałam czy nie zmoknie, ale pogoda łaskawa w tym temacie, 5 minutowy deszcz nie zrobił wielkiej szkody;)
Pozdrower!!!
Takie popołudniowe szwędanie po 3m. Wyjątkowo dzisiaj zabrałam aparat, trochę się bałam czy nie zmoknie, ale pogoda łaskawa w tym temacie, 5 minutowy deszcz nie zrobił wielkiej szkody;)
Park Oliwski© kuguar
Śpiące Brzydkie Kaczątko© kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 35.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
,,Prace wstępne" nad nowym ostrym....:D
Sobota, 7 sierpnia 2010 | dodano:07.08.2010Kategoria nierowerowo
Nie ma to jak klasyka….;D
Miała być szosa, ale nie wyszło – może to i lepiej – na spokojnie wybiorę sobie jakiś model w przyszłym roku, a może w ogóle ograniczę się do dwóch ostrych i koniec;) Tak zawsze jest z planami, myśli się o jednym, a wychodzi co innego:D
Zaczynam przygodę z budową kolejnego ostrego;) może tym razem nie będzie ona aż taka burzliwa, ale mam nadzieję, że efekt końcowy będzie równie zadowalający jak w przypadku Kugu;)
Wszystko zaczęło się, gdy udało mi się w poniedziałek wylicytować przepiękną, krwisto czerwoną ramę Peugeota – lakier zachowany w świetnym stanie. Do tego przy okazji dokupiłam kilka niezbędnych drobiazgów:D
(zdjęcia na razie przeklejone z aukcji)
Koła tylko jako ekspozycja;)
Jeszcze trochę części brakuje, ale powoli wszystko skompletuję i mam nadzieję, że przed zimą będę śmigać na nim…. Marzenie o 28 calowych kołach się spełniło, tym razem na pewno ten rozmiar kół się zmieści;) Co do drugiego koloru to raczej uderzać będę w błyszczący metalik – chyba, że za jakiś czas mi się coś odmieni, czego nie wykluczam;)
Teraz czekam z niecierpliwością na przesyłkę i przebieram nóżkami, aż w końcu zobaczę moje nowe zabawki;) Jak to niewiele do szczęścia jest człowiekowi potrzebne – trochę żelastwa i już micha uśmiechnięta od ucha do ucha;D
Pozdrower!!!
Miała być szosa, ale nie wyszło – może to i lepiej – na spokojnie wybiorę sobie jakiś model w przyszłym roku, a może w ogóle ograniczę się do dwóch ostrych i koniec;) Tak zawsze jest z planami, myśli się o jednym, a wychodzi co innego:D
Zaczynam przygodę z budową kolejnego ostrego;) może tym razem nie będzie ona aż taka burzliwa, ale mam nadzieję, że efekt końcowy będzie równie zadowalający jak w przypadku Kugu;)
Wszystko zaczęło się, gdy udało mi się w poniedziałek wylicytować przepiękną, krwisto czerwoną ramę Peugeota – lakier zachowany w świetnym stanie. Do tego przy okazji dokupiłam kilka niezbędnych drobiazgów:D
(zdjęcia na razie przeklejone z aukcji)
Peugeot© x.
Koła tylko jako ekspozycja;)
Hamulce Shimano© x.
Mostek szosowy© x.
Korba Shimano 600© x.
Baranek© x.
Jeszcze trochę części brakuje, ale powoli wszystko skompletuję i mam nadzieję, że przed zimą będę śmigać na nim…. Marzenie o 28 calowych kołach się spełniło, tym razem na pewno ten rozmiar kół się zmieści;) Co do drugiego koloru to raczej uderzać będę w błyszczący metalik – chyba, że za jakiś czas mi się coś odmieni, czego nie wykluczam;)
Teraz czekam z niecierpliwością na przesyłkę i przebieram nóżkami, aż w końcu zobaczę moje nowe zabawki;) Jak to niewiele do szczęścia jest człowiekowi potrzebne – trochę żelastwa i już micha uśmiechnięta od ucha do ucha;D
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 0.01 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Aktywna sobota....;)
Sobota, 7 sierpnia 2010 | dodano:07.08.2010Kategoria 50.00 - 99.99 km., po 3M, W szponach Kugu
Cały dzień dzisiaj ta piosenka chodzi za mną, coś czuję, że szybko się nie odczepi...;)
Od samego rana na rowerze – pokręciłam najpierw do Siostry, zawieść różne przydasie;D później na 15.30 do Gdyni – w drodze do celu zdążyłam dwa razy zmoknąć idwa razy wyschnąć;D
Powrót wieczorem – trochę podenerwowałam jednego pana w średnim wieku na wypasionym fulu - i nie dałam się wyprzedzić przez całą drogę wzdłuż morza – oj zasapał się pan trochę...;) Pogoda rewelacyjna, lekki wiatr, może jedynie za duża wilgotność;) A najgorsze jest to, że całą powrotną drogę męczyła mnie czkawka;D do samych drzwi – nie wiem kto mnie tak obgadywał, ale serio dawno tak czkawka nie dała mi w kość..:)
A to seria zdjęć, która wyjątkowo mi się podoba – fotki robione tydzień temu...;D
Pozdrower!!!
Od samego rana na rowerze – pokręciłam najpierw do Siostry, zawieść różne przydasie;D później na 15.30 do Gdyni – w drodze do celu zdążyłam dwa razy zmoknąć idwa razy wyschnąć;D
Powrót wieczorem – trochę podenerwowałam jednego pana w średnim wieku na wypasionym fulu - i nie dałam się wyprzedzić przez całą drogę wzdłuż morza – oj zasapał się pan trochę...;) Pogoda rewelacyjna, lekki wiatr, może jedynie za duża wilgotność;) A najgorsze jest to, że całą powrotną drogę męczyła mnie czkawka;D do samych drzwi – nie wiem kto mnie tak obgadywał, ale serio dawno tak czkawka nie dała mi w kość..:)
A to seria zdjęć, która wyjątkowo mi się podoba – fotki robione tydzień temu...;D
Kuguar&Kugu;© W.S.
kuguar&Kugu;© W.S.
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 68.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |