Wpisy archiwalne w kategorii
praca - sama przyjemność
Dystans całkowity: | 7098.74 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 164 |
Średnio na aktywność: | 43.29 km |
Więcej statystyk |
Walka z sobą
Środa, 5 maja 2010 | dodano:05.05.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Po prostu lubię.....
Każdy ma w sobie zwierzę - u mnie dzisiaj to leniwiec............
Dzień od samego rana zaczął się dziwnie.... Wychodząc z domu już przed blokiem pierwsza myśl:
- ,,A może wrócę się i pojadę autobusem" - to ta leniwa część mnie próbowała kusić...
- ,,Skoro już się ubrałam rowerowo, wyprowadziłam rower to żal nie pojechać" - głos rozsądku...
- ,,Ale może jednak, przecież dopiero stoisz przed blokiem, to będzie moment"
- ,,Nie pada deszcz, żal byłoby jechać autobusem"
W końcu ruszam..... Nogi wyjątkowo ciężkie - zero pary..... Co jest grane! Pierwszy raz miałam coś takiego... Kolejne rozterki, przejeżdżając koło przystanku autobusowego:
- ,,Może wsiądę w autobus i pojadę pod sama pracę"
- ,,Nie masz ani drobnych na bilet, z resztą autobus jest zawalony, jedź - nie użalaj się nad sobą!"
- ,,Ale tak zimno jest, może chociaż te 4 przystanki podjadę" - leniwiec nie odpuszczał.....
- ,,Przecież już prawie jesteś pod pracą.... depnij to się rozgrzejesz....."
I tak się turlałam powoli ale konsekwentnie do przodu staczając potyczki i boje w głowie z leniwcem, obalając kolejne powody dlaczego mam nie korzystać z komunikacji miejskiej.....
Oby jutro się coś takiego nie powtórzyło, bo nie wiem czy mi argumentów starczy:D
Pozdrower!!!
Każdy ma w sobie zwierzę - u mnie dzisiaj to leniwiec............
Dzień od samego rana zaczął się dziwnie.... Wychodząc z domu już przed blokiem pierwsza myśl:
- ,,A może wrócę się i pojadę autobusem" - to ta leniwa część mnie próbowała kusić...
- ,,Skoro już się ubrałam rowerowo, wyprowadziłam rower to żal nie pojechać" - głos rozsądku...
- ,,Ale może jednak, przecież dopiero stoisz przed blokiem, to będzie moment"
- ,,Nie pada deszcz, żal byłoby jechać autobusem"
W końcu ruszam..... Nogi wyjątkowo ciężkie - zero pary..... Co jest grane! Pierwszy raz miałam coś takiego... Kolejne rozterki, przejeżdżając koło przystanku autobusowego:
- ,,Może wsiądę w autobus i pojadę pod sama pracę"
- ,,Nie masz ani drobnych na bilet, z resztą autobus jest zawalony, jedź - nie użalaj się nad sobą!"
- ,,Ale tak zimno jest, może chociaż te 4 przystanki podjadę" - leniwiec nie odpuszczał.....
- ,,Przecież już prawie jesteś pod pracą.... depnij to się rozgrzejesz....."
I tak się turlałam powoli ale konsekwentnie do przodu staczając potyczki i boje w głowie z leniwcem, obalając kolejne powody dlaczego mam nie korzystać z komunikacji miejskiej.....
Oby jutro się coś takiego nie powtórzyło, bo nie wiem czy mi argumentów starczy:D
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 41.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Koniec tygodnia.....:)
Piątek, 30 kwietnia 2010 | dodano:04.05.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, ostre ustwki, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, w towarzystwie
Długo zajęło mi zanim znalazłam akurat tą wersję......
Dystans z przedpołudniowej jazdy do i z pracy oraz do promotora oraz wieczornej ustawki..... więcej opisu nie będzie - ostatnio choruję na notoryczny brak czasu i doba zdecydowanie jest dla mnie za krótka;/ im bliżej terminu tym coraz więcej problemów..... Kolejny miesiąc bez kapcia!!!:D
Pozdrower!!!
Dystans z przedpołudniowej jazdy do i z pracy oraz do promotora oraz wieczornej ustawki..... więcej opisu nie będzie - ostatnio choruję na notoryczny brak czasu i doba zdecydowanie jest dla mnie za krótka;/ im bliżej terminu tym coraz więcej problemów..... Kolejny miesiąc bez kapcia!!!:D
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 48.31 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Zbiorczo...:)
Czwartek, 29 kwietnia 2010 | dodano:29.04.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, z humorem
Ostatnio często chodzi za mną solówki z tej piosenki... nie wiedziałam, czy duet Jeff Beck z Joss Stone nie byłby lepszy, jednak stara wersja wzięła górę....
Jadąc wczoraj do pracy z rana spotkałam kota na łowach.... który z resztą trochę napędził mi strachu, zanim zdałam sobie sprawę, że sobie siedzi tylko spokojnie na tym płocie i nie zamierza się z niego ruszać.... zaspany człowiek to różne rzeczy sobie w głowie tworzy:)
Coraz cieplej się robi, jadąc rano jeszcze ręce trochę marzną, ale po południu za to człowiek zrzuca kolejną warstwę aby się nie zgrzać... odczuwam potrzebę jakiegoś sensownego stroju rowerowego a nie pseudo zastępczych ciuchów... Może już w maju:D
Skoro teraz każdy mówi tylko o skarbówce, w końcu koniec czasu składania zeznań, można się trochę pośmiać:D
Urzędniczka Urzędu Skarbowego do młodego przedsiębiorcy:
- Jak pan śmiał w rubryce "Pozostający na moim utrzymaniu" wpisać "IV RP"?!
Pozdrower!!!
Jadąc wczoraj do pracy z rana spotkałam kota na łowach.... który z resztą trochę napędził mi strachu, zanim zdałam sobie sprawę, że sobie siedzi tylko spokojnie na tym płocie i nie zamierza się z niego ruszać.... zaspany człowiek to różne rzeczy sobie w głowie tworzy:)
wlazł kotek na płotek© kuguar
Coraz cieplej się robi, jadąc rano jeszcze ręce trochę marzną, ale po południu za to człowiek zrzuca kolejną warstwę aby się nie zgrzać... odczuwam potrzebę jakiegoś sensownego stroju rowerowego a nie pseudo zastępczych ciuchów... Może już w maju:D
Skoro teraz każdy mówi tylko o skarbówce, w końcu koniec czasu składania zeznań, można się trochę pośmiać:D
Urzędniczka Urzędu Skarbowego do młodego przedsiębiorcy:
- Jak pan śmiał w rubryce "Pozostający na moim utrzymaniu" wpisać "IV RP"?!
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 45.63 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Zielono mi.........
Wtorek, 27 kwietnia 2010 | dodano:27.04.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Dlaczego wielkie gwiazdy które mogłyby jeszcze wiele zdziałać w swojej dziedzinie, najczęściej tak marnie kończą.... ale może przez to pamięta się ich dłużej.....Freddiego słuchałam już mając hmmm 10 lat, jeny jak to dawno;)
Wczoraj wracając z pracy przemknęło mi przez głowę: Jeszcze w tym miesiącu nie zmokłam i w ogóle jakoś mało pada.... i wykrakałam: dzisiaj wychodząc już na klatkę czuło się zapach deszczu... na szczęście silnie nie padało, może nie koniecznie mocno zmokłam, jakieś suche nitki na mnie się ostały.
Ale po takim wiosennym deszczu przyroda ruszy z kopyta... A to zdjęcie zwiastuje budzącą się przyrodę, zrobione rok temu o podobnej porze roku:
Pozdrower!!!
Wczoraj wracając z pracy przemknęło mi przez głowę: Jeszcze w tym miesiącu nie zmokłam i w ogóle jakoś mało pada.... i wykrakałam: dzisiaj wychodząc już na klatkę czuło się zapach deszczu... na szczęście silnie nie padało, może nie koniecznie mocno zmokłam, jakieś suche nitki na mnie się ostały.
Ale po takim wiosennym deszczu przyroda ruszy z kopyta... A to zdjęcie zwiastuje budzącą się przyrodę, zrobione rok temu o podobnej porze roku:
Zielono mi© kuguar
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 45.90 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Zbiorczo....:)
Piątek, 23 kwietnia 2010 | dodano:23.04.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, z humorem
Tym razem z zupełnie z innej beczki...... podobno obchodzimy dzisiaj dzień książki, w sam raz zaszyć się w kąt i poczytać sobie a z głośników płynie muzyka....:)
Miało nie być więcej wpisów, ale niestety to jest silniejsze ode mnie;)
Postępy z pracą idą bardzo dobrze, chociaż przez to omija mnie wiele przyjemności typu wyjście ze znajomymi ale bs.pl nie mogę sobie darować;D
W końcu tydzień pracy dobiegł końca, ehh ale weekend też zapowiada się pracowity:D
Dawno o teściowych u mnie nic nie było, niedopatrzenie....
Rozmawia dwóch koleżków:
- Stary, co jutro robisz?
- Idę z synem za miasto, kupiłem latawiec - będziemy puszczać w
powietrze taaaaaakiego ogromnego smoka! A Ty?
- No w sumie prawie to samo - odprowadzam teściową na lotnisko...
Pozdrower!!!
Miało nie być więcej wpisów, ale niestety to jest silniejsze ode mnie;)
Postępy z pracą idą bardzo dobrze, chociaż przez to omija mnie wiele przyjemności typu wyjście ze znajomymi ale bs.pl nie mogę sobie darować;D
W końcu tydzień pracy dobiegł końca, ehh ale weekend też zapowiada się pracowity:D
Dawno o teściowych u mnie nic nie było, niedopatrzenie....
Rozmawia dwóch koleżków:
- Stary, co jutro robisz?
- Idę z synem za miasto, kupiłem latawiec - będziemy puszczać w
powietrze taaaaaakiego ogromnego smoka! A Ty?
- No w sumie prawie to samo - odprowadzam teściową na lotnisko...
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 56.00 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Przełom....:)
Wtorek, 20 kwietnia 2010 | dodano:20.04.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, majstrowanie, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Tylko proszę nie płakać, mi się nie udało....
Dlaczego przełom... ponieważ dystans z 2010 zrównał się z 2009:D czyli każdy kolejny kilometr jest sukcesem i oby tak dalej dobrze OK mi służyło jak dotychczas;D
W pracy jak zawsze coś znalazło się do zrobienia, nic dzisiaj nie zepsułam, nic nie poplątałam:D W drodze powrotnej nawet ludzie którzy za bardzo nie pozwalali mi przejechać sprawnie tylko szli na całej szerokości chodnika nie byli w stanie popsuć mi humoru... Jeszcze na chwilę do siostry odebrać pedały... tylko kiedy znajdę czas aby kupić buty? Doba jest zdecydowanie za krótka...
Pozdrower!!!
Dlaczego przełom... ponieważ dystans z 2010 zrównał się z 2009:D czyli każdy kolejny kilometr jest sukcesem i oby tak dalej dobrze OK mi służyło jak dotychczas;D
W pracy jak zawsze coś znalazło się do zrobienia, nic dzisiaj nie zepsułam, nic nie poplątałam:D W drodze powrotnej nawet ludzie którzy za bardzo nie pozwalali mi przejechać sprawnie tylko szli na całej szerokości chodnika nie byli w stanie popsuć mi humoru... Jeszcze na chwilę do siostry odebrać pedały... tylko kiedy znajdę czas aby kupić buty? Doba jest zdecydowanie za krótka...
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 16.79 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
I od nowa....
Poniedziałek, 19 kwietnia 2010 | dodano:19.04.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Ten utwór kojarzy mi się z dzieciństwem i programem w TVP1 niedzielny koncert życzeń, pewnie nie tylko ja go pamiętam....:)
Poniedziałki są trudne do rozruszania;) na szczęście pogoda i słońce zachęcają do uśmiechania się;D Jutro odbieram paczkę z pedałami:) chyba, że jeszcze dzisiaj wieczorkiem zechce mi się ruszyć z domu w ramach przerwy w pisaniu:)
Generalnie ciągle czuję zakwasy po sobotnich Kaszubskich górkach......
Pozdrower!!!
Poniedziałki są trudne do rozruszania;) na szczęście pogoda i słońce zachęcają do uśmiechania się;D Jutro odbieram paczkę z pedałami:) chyba, że jeszcze dzisiaj wieczorkiem zechce mi się ruszyć z domu w ramach przerwy w pisaniu:)
Generalnie ciągle czuję zakwasy po sobotnich Kaszubskich górkach......
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 17.55 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Piątkowo......:)
Piątek, 16 kwietnia 2010 | dodano:16.04.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
W swoim czasie utwór wałkowany non stop.... dzisiaj znów o nim sobie przypomniałam....:)
Ostatnio same nudy u mnie.... brak czasu na dodatkowe jazdy nie wpływają dobrze na nastrój, energia mnie roznosi i nie zawsze chcę ją pożytkować na pisanie....... niestety jestem do tego zmuszona;) Dzisiaj miałam jechać na zwiad w sprawie butów do Gdyni, jednak obsuwa w kolejnych etapach pisania nie pozwala mi na stratę popołudnia...
Pozdrower!!!
Ostatnio same nudy u mnie.... brak czasu na dodatkowe jazdy nie wpływają dobrze na nastrój, energia mnie roznosi i nie zawsze chcę ją pożytkować na pisanie....... niestety jestem do tego zmuszona;) Dzisiaj miałam jechać na zwiad w sprawie butów do Gdyni, jednak obsuwa w kolejnych etapach pisania nie pozwala mi na stratę popołudnia...
Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km: | 26.86 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Środowo.....:)
Środa, 14 kwietnia 2010 | dodano:14.04.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Chciałabym kiedyś zobaczyć to przedstawienie na żywo.....
Żołądek dzisiaj nie strajkował, trzeba było jechać do pracy. Dzień szybko minął na szczęście. W domu niestety czeka mnie druga zmiana: pisanie pracy, ehhh:) ale jeszcze tylko 45 dni i koniec........
Pozdrower!!!!
Żołądek dzisiaj nie strajkował, trzeba było jechać do pracy. Dzień szybko minął na szczęście. W domu niestety czeka mnie druga zmiana: pisanie pracy, ehhh:) ale jeszcze tylko 45 dni i koniec........
Pozdrower!!!!
Dane wycieczki:
Km: | 13.45 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |
Czas..........
Poniedziałek, 12 kwietnia 2010 | dodano:12.04.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu
Czas..........
Dane wycieczki:
Km: | 20.56 | Km teren: | 0.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: | Kugu - ostre koło |