tekst alternatywny
kuguar LOGO

Informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy kuguar.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

w towarzystwie

Dystans całkowity:6358.21 km (w terenie 198.90 km; 3.13%)
Czas w ruchu:22:58
Średnia prędkość:24.69 km/h
Maksymalna prędkość:50.49 km/h
Liczba aktywności:117
Średnio na aktywność:54.34 km i 5h 44m
Więcej statystyk

Zwykły wtorek....

Wtorek, 24 sierpnia 2010 | dodano:25.08.2010Kategoria 50.00 - 99.99 km., po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, w towarzystwie
Dlaczego by nie przypomnieć Marillion, dawno nie gościł u mnie, a ten utwór zdecydowanie należy do czołówki moich ulubionych.....


Mała bitwa wygrana!! Od dłuższego czasu nie mogłam się zmobilizować, aby w pracy pojawić się o jakiejś sensownej godzinie, co skutkowało tym, że kończyłam późno i z dnia za wiele mi nie zostawało, a tego strasznie nie lubię....;/ Dzisiaj godzinę wcześniej w robocie niż normalnie... – jutro może się tez tak uda, a może wynik poprawię o kolejne 30 min...;)
Wieczorem trochę kręcenia tu i tam.... a przy okazji kino pod gołym niebem w Sopocie – świetna sprawa, tylko trochę zimno i trzeba przyjść trochę wcześniej bo później wszystkie leżaki zajęte...;( Powrót w świetle księżyca... wspaniała noc;)

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:70.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Piątek na ostro.....

Piątek, 20 sierpnia 2010 | dodano:21.08.2010Kategoria 50.00 - 99.99 km., ostre ustwki, po 3M, W szponach Kugu, w towarzystwie
Dzisiaj wałkuję akurat ten utwór.....


Ostatnie dwa dni się leniłam i ostre zostało w domu a ja bujałam się do pracy komunikacją i jak zawsze cel został osiągnięty – w poniedziałek jazda do pracy na Kugu będzie czystą przyjemnością. Zauważyłam, że co jakiś czas muszę sobie robić jedno, dwu dniowe odwyki od roweru aby z jeszcze większym zacięciem na nim jeździć i pokorą do niego wracać!.

Wieczorkiem pojechałam sobie pościgach się z rolkarzami, ładna słoneczna pogoda sprzyjała ogólnej ilości ludzi na ścieżce. Kilka rzeczy rzuciło mi się w oczy, że od początku wakacji kultura jazdy na ścieżce wzrosła. Każdy zna swoje miejsce i naprawdę sprawnie idzie jakiekolwiek wyprzedzanie, lub inne manewry, większość (naprawdę z małymi wyjątkami) jest oświetlona. Kilka uwag z którymi Może się ktoś nie zgodzić, rozumiem – każdy odbiera inaczej to co się tam dzieje.

Na ustawkę ostrokołową przyjechał Marek…. Chwilę doprowadzał do porządku swój łańcuch i można było jechać w miasto. Po półtorej godzinie powrót do domu spać po ciężkim tygodniu i nabrać sił na sobotę - czeka mnie poważna misja: pilnowanie kuzynka:D może wyciągnę go na rower:D

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:60.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Weekendowo

Sobota, 14 sierpnia 2010 | dodano:16.08.2010Kategoria po 3M, W szponach Kugu, w towarzystwie
Koniec grzecznego grania - przynajmniej na razie, trochę trzeba pokazać pazury;p


Co tu dużo pisać, Sikor tak właściwie strzelił wpis, po prostu się pod niego podczepię:D

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:95.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Piątek trzynastego.....

Piątek, 13 sierpnia 2010 | dodano:15.08.2010Kategoria 50.00 - 99.99 km., po 3M, W szponach Kugu, w towarzystwie
Wokal tego Pana ostatnio przypadł mi do gustu…. Gitara również musi być;)


Piątek trzynastego, nie zwracam na to uwagi, ale dzisiaj niestety się to sprawdziło... Jednak po kolei...;)

Po południu na dworzec odebrać gościa. Przez weekend czekała mnie fucha przewodnika po Trójmieście. Sikor postanowił zawitać nad Morze.

Pierwszy wyjazd w miasto i gleba... opona wsunęła się w szynę tramwajową i walnęłam się na lewy bok jak kłoda – straty: obtarta kostka, zarysowana ręka, zgubiona zatyczka od kierownicy oraz przestraszony Sikor;p

No nic – trzeba jechać dalej;) nad morzem okazało się, że zeszło mi powietrze w przednim kole – w zmienianej dętce dziś rano... Dziura niestety nie została namierzona - Sikor bardzo się starał:D Dętka wylądowała na swoim miejscu, ruszyliśmy do najbliższego rowerowego po nową, abym nie została uziemiona na weekend w domu. Po drodze – pęka linka w przedniej przerzutce u Sikora... Hmmmm co będzie dalej;) Oczywiście nie obyło się bez gapowatych kierowców, którzy wpakowywali się na przejścia dla pieszych na zielonym;)
Dętka i linka kupiona i ruszamy dalej w miasto... Linka się przydała, dętka jednak nie, dziury nie było - a przyczyna zejścia powietrza okazała się niewyjaśniona;) W piątek trzynastego wszystko się może zdarzyć....

Zdjęcia później...;)

Pozdrower!!
Dane wycieczki:
Km:52.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Piątkowo.....

Piątek, 30 lipca 2010 | dodano:02.08.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, w towarzystwie
Czy kiedyś teledyski nie były rewelacyjne? Ten zawsze poprawia mi humor…

Dystans z pracy i późnego błądzenia tu i tam. Wieczorny deszcz trochę zepsuł wszystko, ale i tak rowerowanie rewelacyjne;)

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:32.50Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Piątek na ostro....;D

Piątek, 16 lipca 2010 | dodano:16.07.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, ostre ustwki, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, w towarzystwie, z humorem
A to specjalnie dla mojej Siostry.....;)


To tu, to tam....

Na koniec;D
,,W sklepie warzywnym klient prosi o jedną brukselkę.
Jedną? - dziwi się sprzedawca.
- Tak, bo to do gołąbków z przydziałowego mięsa. "


Teraz to mamy jednak dobrze;)

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:39.50Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Piątek na ostro....

Piątek, 9 lipca 2010 | dodano:10.07.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, ostre ustwki, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, w towarzystwie
Wspaniały głos, wspaniały utwór…. Pozdrowienia dla Izy w tym miejscu;D


Standardowo do pracy a po południu na zakupy... Myślałam, że nie wyrobię się na ustawkę, ale nawet się nie spóźniłam za dużo.... Dzisiaj skromnie… Szymon i Czarek – który dopiero zaczyna przygodę z ostrym. Miała być wyspa Sobieszewska – niestety moja przednia lampka została w domu i jazda nocna w moim przypadku odpada;/ Ale już jutro już mam nadzieję mieć ją z powrotem...

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:41.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

Piątkowe kręcenie...;)

Piątek, 2 lipca 2010 | dodano:03.07.2010Kategoria 50.00 - 99.99 km., Landryna, po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, w towarzystwie
Może nie koniecznie ACDC ale w tej tematyce…. Ciągle pamiętam wykonanie tego utworu na koncercie – muzyka na żywo odczuwa się zupełnie inaczej…..


Dzisiaj transport do pracy na szczęście bez większych przygód – szybko na szczęście 8 h minęło. Po pracy po Siostrę i powrót do mnie już w towarzystwie jej, która dosiadała Landrynę;D Cieszę się, że udało mi się namówić ją na wycieczkę – fakt na początek nie jest długa, ale od razu Krakowa nie zbudowano…;D Powoli się na pewno rozkręci….
Pod wieczór trochę kręcenia po Trójmieście, w końcu zabrałam aparat więc i wpis będzie okraszony fotkami:
Współcześni poszukiwacze skarbów….
Pogaduchy poszukiwaczy skarbów..... © kuguar

A może to złoty pierścionek... © kuguar

Kugu się byczy ;) © kuguar

A to już stała gwardia grająca w szachy - zawsze ich tam można spotkać...
Starsi panowie... © kuguar

Starsi panowie 2... © kuguar

Piękne zachody słońca są właśnie nad budową Stadionu, w końcu udało mi się jeden uwiecznić.....
Budowa traw..... © kuguar

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:54.50Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Pechowy czwartek....

Czwartek, 1 lipca 2010 | dodano:02.07.2010Kategoria 50.00 - 99.99 km., po 3M, praca - sama przyjemność, W szponach Kugu, w towarzystwie
Może kiedyś będę miała to szczęscie być na takim koncercie.... ehh....


Zaspałam – to jeszcze nic.... w połowie drogi jakieś dziwne przeczucie... hmmm czy są klucze w kieszeni? Macam się po udzie a tam nic....Nie wierzę!!! Panika!! Wypadły!! Niemożliwe – kieszeń głęboka;/ może zostawiłam na ladzie w sklepie – ale po co miałam je wyciągać;/ Tysiąc myśli na minutę.... telefon do Ani – finał...klucze zostały w drzwiach – gdzie ja mam głowę.... z powrotem do domu... plan pojawienia się w pracy na 7.30 legł w gruzach – było mi już wtedy obojętne na którą przyjadę – turlałam się trochę ślimaczym tempem – słońce uśmiechało się do mnie – więc nie za bardzo śpieszyło mi się do roboty...... Po drodze zaczepił mnie Szymon, który wypatrzył mnie na ścieżce i zjechał autem na pobocze aby się przywitać – chwila rozmowy i dalej w drogę – mały przystanek przy piekarni, aby zaopatrzyć się w standardowy zestaw: faworek oraz pizza z pieczarkami i serem..... spacerek aby spałaszować faworka;D jak prowadzę rower to zawsze przechodnie patrzą się czy przypadkiem nie złapałam kapcia;)

Po pracy kursy zaopatrzeniowe – zaniosłam w końcu kliszę do wywołania – ehh teraz do soboty oczekiwanie na efekty;) zeszło mi trochę – w domu pojawiłam się przed 19 spragniona ciepłego posiłku;) ale nie było mi dane odpocząć za długo – wyciągnięto mnie na rower – nie miałam na tyle silnej woli aby odmówić – zmęczona nie byłam – może trochę głodna, jednak szybka obiado - kolacja załatwiła sprawę i o 19.30 znów na kołach pomykałam w stronę Sopotu...;)
Już jutro weekend....;D

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:54.00Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:Kugu - ostre koło

Noc Świętojańska

Środa, 23 czerwca 2010 | dodano:24.06.2010Kategoria 0.00 - 49.99 km, ostre ustwki, po 3M, W szponach Kugu, w towarzystwie
Po prostu Pink Floyd....;)


Noc Świętojańska, nie mogłam siedzieć w domu... W 3m działo się wiele, w Gdańsku koncer na Placu Zebrań Ludowych, w Sopocie na molo koncert szantów oraz maraton MTB Red Bull Kwiat Paproci....;)

Ostatnio chwilowy kryzys rowerowy - od poniedziałku korzystałam z komunikacji - oby szybko to przeszło...;)
Czas spać!!!

Pozdrower!!!
Dane wycieczki:
Km:35.75Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl